Relikwie błogosławionych dzieci fatimskich: Hiacynty i Franciszka Marto, naocznych świadków objawień maryjnych, zostały przywiezione do Radomia. Relikwiarz ze szczątkami błogosławionych umieszczono w kościele św. Pawła Apostoła na Janiszpolu.
W uroczystości uczestniczyło blisko 2 tys. wiernych. W homilii biskup radomski Zygmunt Zimowski mówił o dramatach współczesnego świata. Jednocześnie zachęcił wiernych, aby swoim przykładem "rozświetlali mroki współczesnego świata, który na ołtarzu zamiast Boga stawia siebie samego". - Musimy ciągle walczyć, aby żadna władza nie weszła na ołtarz, również i ta europejska, której przeszkadza Bóg, świętość i chrześcijańskie wartości - mówił bp Zimowski. - Świat jest chory, świadczą o tym ostatnie wydarzenia z Nowego Jorku i Madrytu. Światu potrzebne jest serce Matki Bożej i nasze otwarte serca na drugiego człowieka - mówił dalej ordynariusz radomski. Ośrodek Fatimski w Radomiu jest szczególnym miejscem kultu Matki Bożej z Fatimy. Początki jego historii sięgają roku 1986, kiedy to do Portugalii udała się diecezjalna pielgrzymka kapłanów i świeckich. Po powrocie została przywieziona figura Matki Bożej. Czuwania Fatimskie odbywają się 13 dnia każdego miesiąca. Franciszka i Hiacyntę Marto - dwoje pastuszków, naocznych świadków słynnych objawień Matki Bożej z 1917 roku beatyfikował 13 maja 2000 roku Jan Paweł II. Zarządził wtedy, że ich święto ma być obchodzone przez Kościół w Portugalii 20 lutego. Proces beatyfikacyjny dzieci fatimskich rozpoczął się w 1952 roku, a zakończono go na szczeblu diecezjalnym w 1979 r. 15 lutego 1988 r. dokumenty procesowe, stwierdzające heroiczność cnót Franciszka i Hiacynty, przekazano osobiście Janowi Pawłowi II, który zatwierdził je 13 maja następnego roku. Nie było to jednak równoznaczne z zamknięciem całej sprawy, brakowało bowiem wiarygodnego cudu, wymaganego przez prawo kanoniczne. Poza tym liczni kanoniści i znawcy przedmiotu podważali możliwość wyniesienia na ołtarze tak małych dzieci, uważając, że w odniesieniu do nich nie sposób jest mówić o świadomych świadectwach wiary i cnotach heroicznych. Proces beatyfikacyjny dowiódł, że właśnie wstawiennictwu dwojga pastuszków zawdzięcza wyleczenie z paraliżu Portugalka Maria Emilia dos Santos. Pochodząca z Leirii, w pobliżu Fatimy, kobieta zachorowała w wieku 18 lat na nieuleczalną chorobę szpiku kostnego. Przez niemal 40 lat Maria Emilia nie mogła nawet siedzieć, cierpiąc na całkowity paraliż. Nie przestawała przy tym modlić się m.in. do dwojga pastuszków. W uroczystość Zwiastowania Pańskiego 25 marca 1987 doznała pierwszego uzdrowienia - usiadła na łóżku, a w niespełna dwa lata później - 20 lutego 1989 r. za wstawiennictwem Hiacynty zaczęła chodzić. Natychmiast powiadomiła o wszystkim swych sąsiadów i przyjaciół. Po wielu latach badania sprawy, przesłuchiwania świadków itp. Ojciec Święty zatwierdził cud 17 grudnia 1998 r. Przykład żarliwej modlitwy wstawienniczej, wyjątkowego wyczulenia na potrzeby cierpiących (liczne prośby zanoszone przez dzieci do Jasnej Pani o uzdrowienie chorych) oraz ufnej i nieugiętej wiary, nie cofającej się przed ofiarą z własnego życia - to niewątpliwie główna tajemnica dwojga najmłodszych błogosławionych.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.