Znowu Hutu masakrują

KAI

publikacja 17.08.2004 05:50

Jan Paweł II jest wstrząśnięty masakrą do jakiej doszło w obozie dla uchodźców w Gatumba koło stolicy Burundii.

"Papież modli się za ofiary tragedii i prosi o Bożą moc dla rannych i rodzin ofiar" - napisał w imieniu papieża kard. AngeloSodano, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej. Ojciec Święty zaapelował także do Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR), aby udzielił wszelkiej pomocy uchodźcom. W nocy z 13 na 14 sierpnia grupa ludzi uzbrojonych w maczety i broń maszynową wtargnęła do obozu kongijskich uchodźców z plemienia Tutsi. 159 azylantów, w tym wiele kobiet i dzieci, zostało w brutalny sposób zamordowanych. Ponad 100 osób zostało rannych. Do masakry przyznała się bardzo szybko organizacja zbrojna Hutu z Burundi, pod nazwą Narodowy Front Wyzwolenia (FNL). W obozie mieszkało 1,7 tys. uchodźców z plemienia Tutsi, którzy uciekli na wiosnę tego roku ze wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga przed prześladowaniami ze strony Hutu. Caritas Internationalis i Caritas Burundi ruszyła z natychmiastową pomocą dla pozostałych przy życiu uciekinierów w obozie Gatumba. Zapewniono im w pierwszej kolejności pomoc medyczną. Jeden ze współpracowników Caritas w Burundi przestrzega, że w najbliższym czasie może dojść do następnych ataków. "Istnieją w kraju określone grupy, w których interesie jest szerzenie niepokojów, szczególnie przed zaplanowanymi na październik wyborami parlamentarnymi" - powiedział Christoph Klitsch-Ott, odpowiedzialny za pomoc krajom afrykańskim w Caritas Internationalis, który obecnie przebywa w Burundi. Przypomniał on, że organizacja w ostatnich dwóch latach otoczyła opieką 25 tys. rodzin uciekinierów z tego regionu. W 1994 r. w Burundi doszło do krwawego konfliktu pomiędzy rywalizującymi plemionami Hutu i Tutsi. W jego wyniku zginęły setki tysięcy ludzi.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona