Kto kogo posyłał i dokąd?

KAI

publikacja 18.09.2004 05:42

Na ostre, polityczne reprymendy biskupów odpowiadamy w duchu miłości bliźniego, w duchu nauki Kościoła - powiedział prezes PSL, Janusz Wojciechowski na dzisiejszej konferencji prasowej w Warszawie.

PSL wydało specjalne oświadczenie, po publikacji, m.in. przez KAI wypowiedzi kilku biskupów na temat zbierania podpisów przeciwko obecności polskich wojsk w Iraku. - Na szczęście nie jest to głos całego Episkopatu, lecz odosobnione głosy - dodał Wojciechowski. Prezes PSL nazwał wypowiedzi biskupów "dość ostrą krytyką, w dodatku w jednym miejscu nieprawdziwą." - Ta nieprawdziwość dotyczy wypowiedzi abp. Głódzia dla "Życia Warszawy", w której biskup zarzucił PSL niekonsekwencję w sprawie obecności polskich wojsk w Iraku. Wojciechowski i zapewnił, że jego partia nigdy nie popierała obecności polskich sił zbrojnych w Iraku, lecz zawsze ją krytykowała. Wojciechowski odniósł się także do słów biskupa Kazimierza Ryczana, który nawiązując do hasła PSL "Bóg nas tam nie posyłał, ojczyzna nie wzywała, honor nie zmuszał", powiedział, że "Bóg nie wysyłał PSL do Sejmu". - Wysłannikami Pana Boga nigdy się nie czuliśmy i nie czujemy, być może inna partia, o której wiadomo bp. Ryczanowi, jest w Sejmie z Boskiego nadania - powiedział Wojciechowski. Prezes PSL zaznaczył, że jego partia inicjując akcję zbierania podpisów przeciwko obecności polskich żołnierzy w Iraku, opierała się na słowach Jana Pawła II, który "dramatycznie zabiegał o powstrzymanie tej wojny, a potem wielokrotnie wyzwał do jej niezwłocznego zakończenia" - Być może biskupi czerpią inspirację do swoich słów z innego źródła, my wiemy, że nasza akcja jest słuszna i moralna - podkreślił Wojciechowski. Zapytany przez dziennikarzy jak osobiście odebrał głosy krytyki biskupów, prezes PSL powiedział, że był bardzo zaskoczony, bo do tej pory odczytywał głos Kościoła, Papieża, a także biskupów, w tym abp. Głódzia, który zdaniem Wojciechowskiego na początku był przeciwny obecności polskich wojsk w Iraku, jako głos za pokojem a przeciw wojnie. Prezes PSL nie odpowiedział na pytanie ile osób bierze udział w zbieraniu podpisów ani ile podpisów udało się zebrać. Zapowiedział jedynie, że mniej więcej za miesiąc zostaną upublicznione pierwsze szacunkowe obliczenia. Nie był natomiast w stanie podać nawet przybliżonej daty zakończenia akcji. - Będziemy ją prowadzić, póki ludzie będą chcieli składać i zbierać podpisy - powiedział, zaznaczając, że w akcję zaangażowanych jest wiele osób spoza partii. W depeszy KAI z 13 września polscy biskupi zdecydowanie dystansowali się od inicjatywy PSL zbierania podpisów pod petycją do prezydenta o wycofanie polskich wojsk z Iraku, oceniając ją jako manewr obliczony na zyskanie elektoratu. Wypowiadali się bp Kazimierz Ryczan, ordynariusz kielecki, przewodniczący Rady Społecznej Konferencji Episkopatu Polski, abp Sławoj Leszek Głódź, biskup polowy, nominowany na ordynariusza diecezji warszawsko-praskiej, bp Tadeusz Pieronek, rektor Papieskiej Akademii Teologicznej oraz bp Stanisław Wielgus, ordynariusz płocki. Podczas konferencji PSL przedstawiło też oświadczenia posłów do Parlamentu Europejskiego w związku z 65. rocznicą wybuchu II wojny światowej. - To oświadczenie zostanie podpisane przez wszystkich polskich posłów do Parlamentu UE, a wszyscy europejscy posłowie je przeczytają. Chcemy, by nie rozpowszechniano przekłamań historycznych na temat wojny - powiedział Wojciechowski.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona