Wczoraj na Turbaczu przy szałasowym ołtarzu polowym zakończyło się letnie wędrowanie Papieskimi Szlakami - informuje Nasz Dziennik.
Uroczystej Mszy św. przewodniczył ks. kard. Stanisław Nagy - towarzysz górskich wycieczek ks. kard. Wojtyły, późniejszego Jana Pawła II. Licznie zebrani na Turbaczu turyści odmówili przy szałasowym ołtarzu polowym "Anioł Pański". Po tej modlitwie rozpoczęła się uroczysta Msza św. w intencji Ojca Świętego. W homilii, nawiązując do papieskich wędrówek po Gorcach, ks. kard. Nagy mówił: "Przeskakujemy tę przestrzeń tych 50 lat i otwieramy nasze dusze na to, co przeżywał on i ci, którzy byli jego towarzyszami, ze sługą Bożym Jerzym Ciesielskim. Zanurzamy się w świat, Boży świat pod ręką Boga stworzony, dla nas stworzony. Świat, który otwiera nas na jego Gospodarza - naszego Ojca w niebiesiech, do tego, żeby prowadzić z Nim święty dialog przyjaźni i miłości". Kaznodzieja przypomniał również prośbę Jana Pawła II: "Niech odezwie się na nowo w waszych duszach ten głos wołający w dniu papieskiego wejścia na Stolicę Piotrową: 'Jedźcie, ale nie zostawiajcie mnie samego. Bądźcie ze mną'. Bądźcie z nim przede wszystkim modlitwą, żeby uniósł, żeby wytrzymał przy krzyżu i żeby promieniował na cały świat swoją filozofią, że tu na ziemi jesteśmy tylko przejściowo". Urszula Własiuk, prezes Fundacji Szlaki Papieskie z Krakowa odczytała list skierowany do Ojca Świętego, w którym napisano m.in.: "Stajemy na progu Świątyni, gdzie niebo jest sklepieniem, a trawa posadzką. Posłuszni Twojemu ludźmierskiemu wezwaniu 'Chodź na Turbacz', wierni prośbie 'Pilnujcie mi tych szlaków'".
"Mam głęboką nadzieję, że prace tej Komisji ruszą na jesieni."
Dwóch lekarzy zostało skazanych na bezwzględną karę więzienia.