Urzędniczki w Hesji nie będą mogły nosić w pracy islamskich nakryć głowy - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Heska CDU, która dysponuje w krajowym parlamencie w Wiesbaden absolutną większością głosów, przeforsowała dziś ustawę zakazującą noszenia chust. Przeciwne ustawie były partie opozycyjne: SPD, Zieloni i FDP. Ich zdaniem, jest ona niezgodna z konstytucją. Wprowadzony w Hesji zakaz idzie dalej niż przepisy w innych landach. W Badenii-Wirtembergii i Dolnej Saksonii zakaz obowiązuje jedynie nauczycielki. Władze Berlina chcą z kolei zabronić noszenia przez funkcjonariuszy publicznych wszelkich symboli religijnych - zarówno muzułmańskich, jak też chrześcijańskich i żydowskich. Federalny Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe orzekł w ubiegłym roku, że kwestia noszenia symboli religijnych przez urzędników jest w gestii władz krajów związkowych, a nie władz centralnych.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.