Reklama

Kaszubi + niespodzianka

Serdecznie witam wszystkich Kaszubów, którzy przybyli z pielgrzymką do grobów apostolskich. Raduję się, że mogę was tu gościć wraz z waszym biskupem - tak brzmiały pierwsze słowa Ojca Świętego skierowane do Kaszubów podczas specjalnej audiencji - przypomina Dziennik Bałtycki.

Reklama

Wczoraj wieczorem grupa 160 pielgrzymów z całych Kaszub wróciła trzema autokarami do Gdańska. Oprócz zachwytów, podkreślania historycznej rangi tego wydarzenia, część z nich nie kryła swego niezadowolenia z powodu niezapowiedzianego udziału w audiencji parlamentarzystów Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk i Macieja Płażyńskiego z rodziną. Na własną rękę samolotem dolecieli oni do Rzymu. - Jestem zdegustowany zachowaniem parlamentarzystów - mówi Arkadiusz Goliński, koordynator pielgrzymki. - Przez nich kilku pielgrzymów nie miało możliwości podejścia do Papieża - tłumaczy. W darze Kaszubi przekazali Ojcu Świętemu ręcznie wyhaftowany obraz kaszubskiego biskupa Konstantego Dominika, którego proces beatyfikacyjny już trwa. Dziesięciodniowa pielgrzymka 160 Kaszubów do Rzymu, spotkanie z Ojcem Świętym było historycznym wydarzeniem, nobilitującym tę grupę etniczną i ich rodną mowę. Osobiście podziękowali Papieżowi za słowa wypowiedziane podczas wizyty w Gdyni w 1987, i Sopocie w 1999 roku, kiedy to zachęcał Kaszubów do pielęgnowania języka kaszubskiego i strzeżenia "tego dziedzictwa, które stanowi o naszej tożsamości". Dzisiaj rodna mowa jest obecna w szkołach, mediach i Kościele. Główną intencją pielgrzymki była prośba o przyspieszenie procesu beatyfikacji kaszubskiego biskupa Konstantego Dominika. Biskup pelpliński, Jan Bernard Szlaga, który przewodził pielgrzymom, twierdzi, że cieszyłoby go, gdyby Papież zdążył jeszcze wynieść na ołtarze tego świętego. Papież podczas audiencji specjalnej odniósł się do tej prośby Kaszubów. "Odbywacie tę pielgrzymkę w szczególnej intencji: o beatyfikację Sługi Bożego Konstantego Dominika. Dobrze, że swoją modlitwą pragniecie wspierać proces uznania jego świętości, proces który rozpoczął się już w 1961 roku". Niektórzy pielgrzymi próbowali dotknąć choćby sutanny następcy św. Piotra. Niestety, nie wszystkim było dane podejść do Papieża, tylko dlatego, że miejsce to zajęli pomorscy parlamentarzyści, siadając w pierwszym rzędzie. Ten przykry incydent Kaszubi skryli w swoich sercach, w obawie, że przyćmi on religijno-etniczny wymiar podróży do Rzymu. Z ogromną radością dziękowali Ojcu Świętemu, odśpiewując ulubioną Jego pieśń ,Barkę" w języku kaszubskim, a prof. Brunon Synak po kaszubsku dziękował mu za wszystko, co dobrego dla Kaszubów uczynił. Papież wspomniał też o Kaszubach następnego dnia podczas audiencji generalnej. Na jej zakończenie kaszubscy pielgrzymi odśpiewali kilka pieśni wraz z hymnem kaszubskim, a na czele grupy wyróżniał się wielki transparent z napisem "Kaszebi trzimają z Boga". - Spotkanie z Papieżem dla każdego z uczestników miało wymiar osobisty - mówi Artur Jabłoński, starosta pucki. - Chcę jednak podkreślić szczególny charakter kaszubskiego nabożeństwa w Bazylice św. Piotra, która jest matką kościołów. To jest wielki krok na drodze do wprowadzania naszego języka do liturgii mszy świętej. Wizytę Kaszubów w swoich relacjach zauważyła włoska telewizja i prasa m. in. L'Osservatore Romano, które napisało o tym na pierwszej stronie.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
5°C Środa
rano
7°C Środa
dzień
8°C Środa
wieczór
5°C Czwartek
noc
wiecej »

Reklama