Warszawska prokuratura chce postawić zarzuty ponad 190 osobom, które dawały fikcyjne darowizny na założony przez gangsterówKościół Głosicieli Dobrej Nowiny - informuje Życie Warszawy.
Pierwszy raz w historii prokuratorskie zarzuty postawiono wszystkim duchownym i założycielom jednego Kościoła. Biskupami i kapłanami byli najgroźniejsi warszawscy gangsterzy, którzy założyli Kościół Głosicieli Dobrej Nowiny, by wyłudzać towary bez cła i zarabiać na fikcyjnych darowiznach. Wyprali miliony Po kilkunastu miesiącach śledztwa warszawscy prokuratorzy ustalili, że przez bandyckie parafie przeszło nawet kilka milionów złotych. - Do tej pory zarzuty uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej i oszustwach postawiliśmy blisko 50 osobom. Zebrane przez nas dowody obciążają jeszcze co najmniej 190 osób, którym gangsterzy załatwiali fikcyjne darowizny. Postawienie im zarzutów jest tylko kwestią czasu - mówi Maciej Kujawski, rzecznik stołecznej prokuratury okręgowej. Szefowie gangu starali się zastraszać świadków i część klientów. Policjanci CBŚ odkryli, że rodziny uwięzionych bossów-biskupów odwiedzały "darczyńców", ostrzegając ich przed złamaniem zmowy milczenia. W niektórych parafiach Głosicieli prowadzono szkolenia, jak wierni i darczyńcy mają zeznawać. Wystraszeni wierni Działania śledczych tak bardzo przestraszyły wiernych i "klientów" Głosicieli, że kilkunastu z nich, nie czekając na wizytę policji, zgłosiło się do urzędów skarbowych. Chcieli oddać niesłusznie wyłudzony zwrot podatku. - Niektórzy korygowali zeznania podatkowe sprzed kilku lat, część przyznała się do winy i zaproponowała dobrowolne poddanie karze. Jednak taka skrucha dotyczy tylko osób kupujących darowizny, a nie bossów - dodaje Kujawski. Biskupi brali także co "łaska" od Wietnamczyków, których zapraszali do kraju na "badanie Pisma Świętego". W rzeczywistości legalizowali pobyt Azjatów. Kościół Głosicieli Dobrej Nowiny powstał w 1995 r. a biskupami byli m.in. Andrzej W. ps. Baryła (szef praskiego gangu wymuszającego haracze) oraz Mariusz D. ps. Przeszczep (w latach 1999-2001 boss największego po Pruszkowie i Wołominie warszawskiego gangu nazywanego grupą Przeszczepa).
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...