Szefowie Domu Pomocy Społecznej w Bytomiu chcą zlikwidować znajdującą się tam kaplicę, by urządzić w niej pokoje dla podopiecznych - donosi Dziennik Zachodni. [**Porozmawiaj o tym na FORUM![][1]**][2] [1]: zdjecia/zdjecia/wprzod.gif [2]: http://forum.wiara.pl
Dalej gazeta napisała: Ale zapewniają, że będzie gdzie się modlić, bo kaplicę przeniosą... do jadalni. Gdzie w takim razie przeniosą jadalnię? Nigdzie. W tym samym pomieszczeniu ludzie raz się będą modlić, a innym razem jeść. — Tu, na tej ścianie, będzie ołtarz — objaśnia Jacek Makowski, zastępca dyrektora DPS. W ścianie jest okienko do wydawania posiłków. Widać przez nie całą kuchnię. — Na czas odprawiania obrządków religijnych będzie zasłonięte — zapewnia Makowski. Pytamy, czy jest pewny, że biskup poświęci kaplico-jadalnię. — To tylko tymczasowe rozwiązanie — uspokaja. — Potem, jak to wszystko się już ustabilizuje, a ilość mieszkańców w pokojach będzie odpowiadać normom, to będziemy szukać innych rozwiązań. Mamy tu budynek tak zwanej kawiarenki, która może zmienić przeznaczenie, na przykład na kaplicę — Makowski pokazuje niski parterowy budynek w podwórku. „Stabilizacja”, o jakiej wspomina dyrektor, to sześć metrów kwadratowych, które muszą przypadać na każdego mieszkańca DPS-u. Na razie w ośrodku jest za ciasno, ale gdy kaplicę przerobi się na pokoje, mieszkańcy DPS-u będą mieszkać w zgodzie z unijnymi standardami. Parafia świętej Trójcy, do której należy DPS, o sprawie nic oficjalnie nie wie. Ojcowie werbiści, którzy posługują w tym ośrodku, o pomyśle dyrekcji oficjalnie dowiedzieli się przedwczoraj, gdy dostali pismo podpisane przez Jolantę Torbus, dyrektorkę DPS. — To niepoważne. O takich zamiarach informuje się biskupa. Bo tylko biskup podejmuje decyzję o likwidacji kaplic lub przeniesieniu ich w inne miejsca — tłumaczy ojciec Czesław Tepper, wieloletni kapelan mieszkańców DPS. Ale Kuria Diecezji Gliwickiej dotąd nie została o niczym poinformowana. Nieoficjalnie wiemy, że o zgodę biskupa na likwidację bytomskiej kaplicy będzie bardzo trudno.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.