Reklama

Po Wszystkich Świętych

Kościół katolicki wspomina 1 listopada wszystkich znanych i anonimowych świętych. W Polsce niemal na wszystkich nekropoliach miały miejsce procesje, a biskupi i księża odprawiali msze w intencji zmarłych.

Reklama

W Gdańsku na powstałym przed dwoma laty Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy spotkali się duchowni Kościoła katolickiego i polskokatolickiego, muzułmanie oraz żydzi. Tym, którzy nie mają własnych grobów lub pochowani zostali w obcej ziemi zapalono znicze. - Wielu Żydów zginęło bezimiennie, nie ma ich miejsc pochówku, dlatego taki cmentarz jak ten jest miejscem, w którym możemy o tym przypomnieć i pomodlić się za ich dusze - powiedział przewodniczący Niezależnej Gminy Wyznania Mojżeszowego w Gdańsku Jakub Szadaj. Dla Selima Chazbijewicza ze Związku Tatarów Rzeczypospolitej Polskiej, spotkanie przedstawicieli różnych wyznań na jednym cmentarzu ma wymiar symboliczny. - Gdzieś musi być takie miejsce, które jest miejscem najbardziej demokratycznym, albowiem równa nas wszystkich - stwierdził Chazbijewicz.

Mogiły symboliczne ale jedyne

Co roku górale z miejscowości położonych blisko sanktuarium Matki Boskiej Jaworzyńskiej na Wiktorówkach w Tatrach zapalają 1 listopada znicze na symbolicznym cmentarzu ludzi, którzy zaginęli w górach. Na kamiennym murze przy kaplicy Matki Boskiej Jaworzyńskiej znajduje się kilkanaście tablic z brązu. Na tablicach są nazwiska tych, którzy w górach zginęli albo góry kochali. Jest tu załoga śmigłowca, ratownicy, ośmiu młodych ludzi, których przygniotły zwały śniegu. "Symboliczny cmentarz, ale dla niektórych jedyny, bo ich popioły porwał wiatr" - powiedział o. Artur Musialski, duszpasterz górali z Małego Cichego. Znicze zapłonęły także w Dolinie Olczyskiej. Zapalili je bliscy ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, którzy 10 lat temu zginęli w katastrofie śmigłowca "Sokół". Była to jedna z największych tragedii w Tatrach. Niosąc ratunek poszkodowanym turystom śmierć poniosło wówczas dwóch pilotów - Bogusław Arendarczyk i Janusz Rybicki oraz dwóch ratowników TOPR-u - Janusz Kubica i Stanisław Mateja-Torbiasz. Modlitwy za tych, którzy nie wrócili z morza zanoszono także w Jastarni i Świnoujściu. Podczas nabożeństwa w intencji marynarzy i rybaków w parafii w Jastarnia na Półwyspie Helskim, rodziny zaginionych, rybacy oraz wierni zapalili na plaży znicze i złożyli kwiaty. Podobnie było na miejscowym cmentarzu, gdzie znajduje się pomnik ku pamięci tych, którzy nie powrócili z morza. Obok na murze cmentarnym umieszczono tablice z imionami i nazwiskami zaginionych, ich daty urodzenia i przybliżone daty śmierci.

Kwesty na ginące zabytki

Już nie tylko na Powązkach, ale także na wielu innych cmentarzach w całej Polsce kwestuje się na ratowanie zabytkowych grobowców. Na Cmentarzu Powązkowskim aktorzy, ludzie kultury i młodzi wolontariusze zbierali pieniądze na renowacje historycznych nagrobków. W tym roku zbierano pieniądze także na renowację najcenniejszych nagrobków na cmentarzu na wileńskiej Rossie. W Zakopanem na cmentarzach na Pęksowym Brzysku i przy ul. Nowotarskiej kwestowali artyści, włodarze miasta, uczniowie, harcerze oraz członkowie Towarzystwa Muzeum Tatrzańskiego i Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. "Nie trzeba było specjalnie zachęcać odwiedzających groby swoich bliskich, aby wspomogli zabytkowe nagrobki. Dziękujemy za życzliwość i hojność" - mówiła Anna Liscar, koordynatorka tegorocznej kwesty.
Więcej na następnej stronie
«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Poniedziałek
dzień
3°C Poniedziałek
wieczór
2°C Wtorek
noc
2°C Wtorek
rano
wiecej »

Reklama