Rząd Kolumbii zaproponował rebeliantom z lewicowego ugrupowania Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii (FARC) na miejsce rozmów ambasadę Watykanu w Bogocie.
Zastępca przewodniczącego episkopatu Kolumbii abp Augusto Castro w rozmowie z radiem "Caracol" powiedział, że jest to poważna propozycja, która może doprowadzić do wymiany więźniów na zakładników. Prezydent Kolumbii Alvaro Uribe zaproponował w minioną niedzielę uwolnienie z więzienia 15 bojowników FARC za uwolnienie przetrzymywanych przez rebeliantów 15 zakładników. Zapewnił, że jeśli rozmowy przyniosą sukces to będzie można mówić o dalszej wymianie zatrzymanych. Ponadto podczas pięciodniowych rozmów pomiędzy siłami rządowymi a rebeliantami powinno dojść do zawieszenia broni. Według niepotwierdzonych danych w rękach FARC znajduje się obecnie ponad 1,5 tys. zakładników, a w więzieniach przebywa 3 tys. rebeliantów. W Kolumbii od przeszło 30 lat toczy się wojna domowa między siłami rządowymi a różnymi lewicowymi ugrupowaniami zbrojnymi. Konflikt dotychczas pociągnął za sobą śmierć tysięcy ludzi oraz wielkie zubożenie, a nawet zniszczenie wielkich obszarów kraju.
... ocenił węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto.
Wcześniej delegacja protestujących przekazała swoje postulaty wobec KE.
Każdy z nich otrzymał wynagrodzenie 210 razy większe niż przeciętnie zarabiający pracownik.
Z powodu trwających w nich konfliktów zbrojnych, terroryzmu i przestępczości.