Zakończyła się wielkopostna pielgrzymka po kościołach stacyjnych
Od Środy Popielcowej każdego dnia w jednym z rzymskich kościołów celebrowano specjalną Msze w ramach wielkopostnej pielgrzymki po kościołach stacyjnych. W Wielką Środę w Bazylice Matki Bożej Większej odprawiono ostatnią z nich. Jedną ze stałych uczestniczek tych liturgii była polska ambasador przy Stolicy Apostolskiej Hanna Suchocka.
„Przez 40 dni pielgrzymowaliśmy, począwszy od Środy Popielcowej, idąc śladami męczenników i pierwszych chrześcijan. Rozważając te wielkie tajemnice przyjścia Chrystusa na świat, Jego nauczania i tego, do czego On chciał wszystkich tych, z którymi się spotykał, przygotować – do swojej męczeńskiej śmierci i zmartwychwstania. Myślę, że te 40 dni było bardzo ważnym okresem dla nas wszystkich, pielgrzymów po tych kościołach stacyjnych. W tym roku spotkałam wielu ludzi, którzy rzeczywiście pierwszy raz weszli na tę drogę. Pod jej koniec podkreślali, że po raz pierwszy żałują, iż Wielki Post się kończy. Stworzyła się ważna wspólnota, która powstała wokół rozważań Ewangelii, Pisma Świętego i uczestnictwa w Mszy św. Myślę, że właśnie ta pielgrzymia droga przygotowywała nas na te wielkie tajemnice Triduum, które rozpoczną się jutro, począwszy od Wielkiego Czwartku, a zakończą Zmartwychwstaniem Pańskim w niedzielę” – powiedziała ambasador RP przy Watykanie.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.