Australijscy księża domagają się prawa do zawierania małżeństw. "W petycji skierowanej do Watykanu Narodowa Rada Księży (NCP), prosi o zniesienie zakazu zawierania małżeństw" - donosi dziennik "The Sydney Morning Herald". [**Porozmawiaj o tym na FORUM![][1]**][2] [1]: zdjecia/zdjecia/wprzod.gif [2]: http://forum.wiara.pl
Jak poinformowała gazeta, Rada przed miesiącem skierowała pismo w tej sprawie do watykańskiej Kongregacji Biskupów. Duchowni argumentują w nim, że "zniesienie celibatu będzie najlepszym sposobem w walce przeciwko niewystarczającej ilości księży i powołań kapłańskich". Przewodniczący Rady ks. Hal Ranger powiedział gazecie, że "zmiany są potrzebne, aby w przyszłości zapewnić katolikom dostęp do sakramentów". Arcybiskup Sydney, kard. George Pell skomentował propozycję księży w sposób dyplomatyczny. Jako członek NCP powiedział, że zgadza się z wieloma postulatami zawartymi w petycji, lecz nie ze wszystkimi". "W domu naszego Ojca jest mieszkań wiele" - powiedział kard. Pell. Założona w 1971 r. NCP jest ogólnokrajową organizacją katolickich kleryków, diakonów, księży, biskupów. Należy do niej ok. 50 proc. spośród 1.650 katolickich duchownych Australii, w tym 42 biskupów i 3 kardynałów. Od redakcji: W portalu Wiara.pl poznaliśmy tę informację kilka dni temu. Wydała nam się jednak mało rzetelna. Na przykład nic nie wiadomo, jak liczna jest grupa księży domagających się zniesienia celibatu. Dlatego postanowiliśmy jej nie publikować, dopóki nie dowiemy się czegoś więcej. Skoro jednak została podana w tej postaci przez oficjalną katolicką agencję, zamieszczamy. redakcja portalu Wiara.pl Porozmawiaj o tym na FORUM
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.