Kuwejtczyk poderżnął gardło 14-letniej córce bo uznał, że dopuściła się "przedmałżeńskiej nieczystości" - informuje Gazeta Wyborcza.
Rocznie na świecie w taki "honorowy" sposób ginie 5 tys. kobiet - alarmuje ONZ Adnan Enezi, urzędnik ministerstwa spraw islamu, po powrocie z pielgrzymki do Mekki oskarżył córkę Hajfę o nieczystość. Następnie kazał jej uklęknąć twarzą w kierunku al Kaaby - świętego czarnego kamienia w Mekce i zamordował ją na oczach rodzeństwa. Kuwejtczyk przyznaje się do winy, a w tym, co zrobił, nie widzi nic złego - zabił, bo podejrzewał, że córka "zhańbiła honor rodziny". Każdego roku na Bliskim Wschodzie i w Azji tysiące kobiet jest mordowanych przez członków rodziny; są to tzw. zabójstwa honorowe. Mężowie, ojcowie i bracia zabijają kobiety posądzone o uprawianie seksu przedmałżeńskiego, cudzołóstwo lub wstąpienie w związek małżeński niezgodny z wolą rodziny. Są też też inne powody - niewłaściwy strój lub zbyt "zachodni" styl życia. Zabójstwo często popiera cała rodzina, bo jest ono traktowane jako w pełni uzasadniona konieczność - ma zmyć hańbę. Powszechna jest nieoficjalna społeczna i kulturowa zgoda na takie morderstwa, a sądy bardzo niechętnie karzą sprawców. Muzułmańska moralność jest silnie nastawiona na ograniczanie żeńskiej seksualności - stąd biorą się próby ścisłego rozdzielenia obu płci, wymóg zakrywania twarzy przez kobiety czy tworzenie dla nich oddzielnych pomieszczeń w domach. Takie zachowania są całkowicie zgodne z religią i obyczajami. Natomiast nie ma w islamie przyzwolenia na "honorowe zabójstwa". Koran bardzo ściśle reguluje sprawy moralności: jeśli między kobietą a mężczyzną dojdzie do zbliżenia przed ślubem, lub gdy jest podejrzenie o cudzołóstwo, fakt ten musi zostać potwierdzony przez czterech wiarygodnych świadków. I dopiero wtedy sprawa trafia do sądu, który karze kobietę i mężczyznę. Tymczasem w miejscach, gdzie dochodzi do honorowych zabójstw kobiet, mężczyźni za podobne wykroczenia nie są w ogóle karani, a wszelkie próby zaostrzenia kar za takie morderstwa są odrzucane.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.