W Bazylice Mniejszej św. Jakuba w Olsztynie odbyła się wczoraj msza prymicyjna ks. Tadeusza Płoskiego, biskupa polowego Wojska Polskiego - informuję Gazeta Wyborcza.
- Przed 23 laty w tej świątyni przyjąłem święcenia, tu rodziło się moje powołanie - mówił kapłan i zapewniał, że "mimo awansu z Warmią wciąż jest mocno związany". - A obecność wojskowych w kościele to nie przejaw klerykalizacji służb mundurowych, a przejaw normalności - mówił duchowny. Podczas mowy kończącej mszę biskup pozdrowił rodziny żołnierzy służących w Iraku, Afganistanie, Kosowie i NATO. Zwracając się do narzeczonych wojskowych biskup Płoski pocieszał: Wrócą chłopcy jak należy, niechaj każda wierzy.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.