Na tragiczny stan społeczeństwa rosyjskiego wywołujący głęboką troskę zwrócili uwagę uczestnicy XIII Wykładów Bożonarodzeniowych, które odbyły się w zeszłym tygodniu w Moskwie - podało Radio watykańskie.
W zgodnej opinii obserwatorów i uczestników wykłady przybierają coraz bardziej charakter nieformalnego soboru rosyjskiego prawosławia. Na XIII Wykładach Bożonarodzeniowych, koncentrujących się wokół problemów kształcenia, wychowania i rodziny, wypracowano 10-punktowy program wskazujący drogi wyjścia z trudnej sytuacji społecznej. W programie zawarte są postulaty wobec państwa, które powinno wspierać wprowadzenie do systemu kształcenia tradycji kulturowych i wartości duchowo-moralnych, w tym wszelkich form poznania religii i religijności narodów Rosji. Za jedno z najważniejszych zadań szkoły uważa się przekaz najlepszych osiągnięć duchowej kultury ojczystej dorastającemu pokoleniu. Jak refren brzmiały słowa alarmu z powodu tragicznej sytuacji demograficznej państwa. Na jednym z posiedzeń okrągłego stołu wyrażono myśl, że spadek poziomu urodzeń nie wynika z trudnej sytuacji ekonomicznej, tylko z odejścia konkretnych ludzi od ideałów świętości życia rodzinnego, czystości relacji między kobietą i mężczyzną, niezrozumienia ogromnej wartości życia ludzkiego. Jest to efektem funkcjonującego stereotypu konsumpcyjnego światopoglądu, podeptania moralności chrześcijańskiej, zapomnienia o Bogu, ulegania najniższym instynktom. Drogą wyjścia z tej sytuacji może być tylko poważna katecheza dorosłych, w tym osób żyjących w małżeństwie, doprowadzająca do dojrzałego chrześcijaństwa wyrażającego się w miłości, odpowiedzialności, chociaż nie zwalnia to państwa od polityki wspierającej rodzinę.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.