Synagoga w Rymanowie koło Krosna zostanie odbudowana. W grudniu ub. r. miejscowość tę odwiedzili członkowie nowojorskiego Związku Żydów Rymanowskich i rabin Abraham Reich.
Razem z warszawską Fundacją Ochrony Mienia Żydowskiego, władzami miasta i powiatu oraz konserwatorem zabytków powzięli decyzję o odbudowie świątyni. Chociaż na razie synagoga jest w opłakanym stanie i bardziej przypomina ruiny niż dawną wspaniałą bożnicę, to jednak w tym roku jej wygląd ma się radykalnie zmienić. Synagoga ta jest najstarsza na Podkarpaciu i jedna z najstarszych w Polsce. Tutaj do grobu słynnego cadyka Menecha Mendla pielgrzymują co roku chasydzi, wciskając kwitłech - karteczki w szczeliny ohela - grobowca. Wierzą, że ich cadyk przekaże je Temu, którego Imienia nie odważają się głośno wymawiać. W Rymanowie k. Krosna przez wieki żyli razem chrześcijanie wschodni i zachodni oraz Żydzi. Tutaj mieli swoje domy oraz świątynie. II wojna światowa w bolesny sposób zamknęła te dzieje, w niepamięć odeszła niepowtarzalna aura kresowych, wielokulturowych miasteczek. Rymanów został założony w XIV w. Żydzi osiedlili się tu już w XVI w. i mieszkali do likwidacji getta w 1942 r. Tutaj urodził się Izaak Izydor Rabi (1898-1988), laureat nagrody Nobla z fizyki. Na przełomie XVIII i XIX w. był tu ważny ośrodek chasydzki, skupiony wokół cadyków Menachema Mendla (zmarł w 1815 r.) oraz Cwi Hirsza Kohena (zmarł w 1846 r.), jego ucznia i następcy. Cadycy byli nauczycielami wiary i duchowymi przywódcami, słynęli z emocjonalnych sposobów modlitwy, która często wyrażała się poprzez żywiołowy śpiew i taniec. Cadyk Mendel jest autorem słynnego zdania: "Wielkość chleba powinna być dopasowana do wielkości głodu, a nie do ceny". Miał je z oburzeniem wypowiedzieć, kiedy pewnego razu zobaczył, jak biedacy, przychodzący do jego domu po wsparcie, otrzymali chleby mniejsze niż zwykle. Przed wojną w Rymanowie żyło około 2 tys. Żydów, którzy stanowili około 40 proc. mieszkańców. Był tu m.in. pałac rabinów oraz cheder, czyli uczelnia, gdzie studiowano Torę. We wrześniu 1939 r. Niemcy wysiedlili większość Żydów, pozostałych zamknięto w getcie, liczącym ponad 1,6 tys. osób. W 1942 r. młode osoby umieszczono w obozie pracy w Płaszowie, prawie 100 kobiet i dzieci rozstrzelano w pobliskim lesie, a pozostałych wywieziono do obozu zagłady w Bełżcu. Synagogę zbudowano w I połowie XVII lub nawet już pod koniec XVI w. W czasie II wojny światowej Niemcy ją zniszczyli, a święte księgi spalili. Po wojnie rozbiórka dachu i pożar w 1957 r. dopełniły dzieła zniszczenia. Do dziś zachowała się sala modlitw, a w niej wsparta na czterech filarach bima - miejsce gdzie czytano Torę oraz aron ha-kodesz, wnęka w ścianie z inskrypcjami hebrajskimi, gdzie przechowywano święte zwoje. 17 stycznia w Kościele katolickim w Polsce po raz ósmy obchodzony był Dzień Judaizmu. W tym roku miał on szczególną wymowę, ponieważ przypadł w 40. rocznicę ogłoszenia soborowej deklaracji o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich "Nostra aetate". Dokument ten był i wciąż jest przełomowy, m. in. dlatego, że uczy nowej świadomości i wyobraźni wiary: chrześcijanie, jako lud Drugiego Przymierza, złączeni są korzeniami i duchowymi więzami z narodem Abrahama, ludem Pierwszego Przymierza.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.