Z gorącym apelem do parlamentarzystów o odrzucenie projektu ustawy liberalizującej warunki dokonania aborcji wystąpił bp Stanisław Stefanek, przewodniczący Rady Episkopatu ds. Rodziny.
Czytanie nowelizacji ustawy ma się odbyć w sejmie we wtorek. W apelu zatytułowanym "One chcą tylko żyć" biskup zwraca się m.in. do projektodawców i zwolenników projektu: "Czy można ze spokojnym sumieniem zabiegać o głosy wyborców za cenę życia dzieci? Czy będziecie mogli spać spokojnie, a kiedyś odchodzić, gdy towarzyszyć Wam będzie odpowiedzialność za śmierć tysięcy niewinnych istot ludzkich?" - pyta bp Strefanek. Do posłów wierzących hierarcha apeluje przede wszystkim o obecność podczas debat i głosowań. Zwraca się też do niewierzących, odwołując się do ich do "poczucia odpowiedzialności za wyludniającą się Ojczyznę" o to, by nie głosowali "za prawem do dzieciobójstwa". Przewodniczący Rady Episkopatu ds. Rodziny prosi zakonników i zakonnice, żyjących zwłaszcza w klasztorach klauzurowych o "modlitewny szturm do Nieba" w intencji sejmu, senatu i prezydenta, "by opowiedzieli się za życiem, a nie za śmiercią". W myśl projektu, który został zgłoszony przez SLD, aborcja byłaby świadczeniem medycznym kontraktowanym z Narodowym Funduszem Zdrowia przez zakłady opieki zdrowotnej. Ustawa wprowadza "aborcję na życzenie" do 12. tygodnia ciąży. Jednak byłaby ona możliwe także w późniejszym terminie np. jeśli kobieta uzna, że ciąża może spowodować pogorszenie jej stanu zdrowia. Projekt nowelizacji dopuszcza przerwanie ciąży u małoletnich dziewcząt oraz podawanie im środków antykoncepcyjnych (w tym poronnych) bez jakiejkolwiek granicy wieku oraz bez zgody rodziców. Środki antykoncepcyjne i poronne byłyby refundowane z budżetu państwa. Projekt wprowadza także tzw. sterylizację na życzenie.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.