Schulz spotka się z przedstawicielami polskich władz. Planowane są rozmowy m.in. o budżecie UE.
W planach ma spotkania z polskimi władzami; według marszałek Sejmu rozmowy będą dotyczyć nowego budżetu UE. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego, niemiecki socjaldemokrata, oprócz rozmów z prezydentem Bronisławem Komorowskim i premierem Donaldem Tuskiem, ma spotkać się też z marszałkami Sejmu i Senatu: Ewą Kopacz i Bogdanem Borusewiczem, szefem MSZ Radosławem Sikorskim oraz liderami: RP - Januszem Palikotem i SLD - Leszkiem Millerem.
Według marszałek Sejmu głównym tematem rozmów z Schulzem ma budżet UE na lata 2014-2020. "Dla nas unijna perspektywa finansowa na lata 2014-2020 to gorący temat (...) Będziemy szukać wsparcia u przewodniczącego PE, aby to co zostało wynegocjowane w sprawie nowego budżetu UE było niewzruszalne, byśmy nie byli tymi, którzy mogą stracić na tych kwotach, które zostały już przyznane" - podkreśliła Kopacz w rozmowie z PAP.
Europarlament przyjął w połowie marca niewiążącą prawnie rezolucję, w której odrzucił porozumienie ws. budżetu na lata 2014-20 wynegocjowane na szczycie UE w lutym i zażądał jego poprawek. Posłowie upomnieli się m.in. o znaczne zwiększenie inwestycji w: innowacje, badania i rozwój, infrastrukturę i młodzież.
Wiceszef sejmowej Komisji ds. UE Andrzej Gałażewski (PO) przypomniał, że Polska popiera niektóre postulaty europarlamentu, m.in. ten, dotyczący "maksymalnej" elastyczności tak, by zaradzić założonej przez przywódców różnicy między zobowiązaniami, a rzeczywistymi płatnościami z budżetu UE (to odpowiednio: 960 oraz 908 mld euro). Chodzi o przenoszenie niewykorzystanych środków między poszczególnymi liniami budżetowymi oraz z roku na rok. Niewykorzystane środki miałyby być przenoszone automatycznie na kolejne lata; teraz wracają do krajów członkowskich.
"Ogólny kształt perspektywy powinien jednak zostać bez zmian. Postawa pana przewodniczącego jest tutaj bardziej zasadnicza, myślę więc, że ten temat siłą rzeczy będzie omawiany" - powiedział Gałażewski.
Ostateczne głosowanie, na którym PE zdecyduje, czy przyjmuje budżet na lata 2014-20, odbędzie się w czerwcu. Uzgodniony przez przywódców na lutowym szczycie Unii budżet 2014-20 po raz pierwszy będzie realnie mniejszy od poprzedniego. Przewiduje wydatki rzędu 960 mld euro w zobowiązaniach oraz ponad 908 mld euro w rzeczywistych płatnościach. Zgodnie z ustaleniami przywódców, Polska na lata 2014-20 ma otrzymać 105,8 mld euro unijnych funduszy, w tym na politykę spójności 72,9 mld euro, a na politykę rolną 28,5 mld euro. To dałoby jej pozycję największego beneficjenta funduszy UE.
Jak wynika z programu wizyty Schulza, przewodniczący PE przylatuje do Warszawy w czwartek ok. godz. 17. Jeszcze tego samego dnia wieczorem spotka się z marszałek Kopacz, a później złoży w Sejmie kwiaty pod tablicami upamiętniającymi parlamentarzystów, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej, a także ofiary II wojny światowej.
Wieczorem szef PE wysłucha uroczystego koncertu w wykonaniu Filharmonii Izraelskiej w Teatrze Wielkim z okazji obchodów 70. rocznicy Powstania w getcie warszawskim.
W piątek rano niemiecki polityk weźmie z kolei udział w uroczystości przy Pomniku Bohaterów Getta z udziałem najwyższych władz państwowych; po południu ma rozmawiać z Komorowskim, Tuskiem, Sikorskim i Borusewiczem. Planowane jest też spotkanie z pełnomocnikiem premiera ds. dialogu międzynarodowego Władysławem Bartoszewskim.
Wieczorem Schulz zje kolację z Millerem. Jak powiedział rzecznik Sojuszu Dariusz Joński, tematem rozmowy ma być dalsza współpraca Sojuszu w ramach lewicowej frakcji Socjalistów i Demokratów (S&D) w europarlamencie, której przedstawicielem jest też szef PE, a także przyszłoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego.
W piątek Schulz ma spotkać się również z władzami oraz studentami Szkoły Głównej Handlowej; planowane jest jego wystąpienie.
W sobotę przewodniczący europarlamentu jedzie do Krakowa i Oświęcimia. W czwartek Janusz Palikot mówił, że tego dnia Schulz ma się z nim spotkać. Według rzecznika RP Andrzeja Rozenka jednym z tematów rozmowy ma być ewentualne przystąpienie po wyborach do PE posłów Europy Plus (wspólny projekt Palikota i Aleksandra Kwaśniewskiego) do S&D. "Właśnie o tym będziemy rozmawiać, bo decyzja zapadła, że europarlamentarzyści Europy Plus będą chcieli wejść do frakcji socjalistów i demokratów" - powiedział Rozenek.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.