Przynajmniej cztery osoby zginęły w czasie starć ulicznych w jednym z kościołów Bangi.
Stolica Republiki Środkowoafrykańskiej była dziś sceną zaciętych walk z użyciem broni ciężkiej między rebeliantami, którzy zdobyli miasto, a uzbrojoną młodzieżą wierną prezydentowi François Bozize. Na linii ognia znalazł się także kościół stojący w dzielnicy opanowanej przez zwolenników wygnanego szefa państwa. Wybuch granatu artyleryjskiego, który trafił w budynek w czasie nabożeństwa, spowodował śmierć kilku osób i wielu rannych.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.
"Warto o takich dzieciach napisać, co mają coś w głowie i rozwijają talent."