Powolna i przejmująca agonia Terri Schiavo jest śmiercią osoby a nie rośliny, a za pośrednictwem środków przekazu uczestniczy w tym cały świat - pisze "L'Osservatore Romano". [**Porozmawiaj o tym na FORUM :.**][1] [1]: http://forum.wiara.pl
W artykule "Agonia Terri agonią człowieczeństwa" dziennik watykański odniósł się do podjętej niedawno przez sąd okręgowy w Tampa na Florydzie decyzji o wstrzymaniu sztucznego odżywiania pozostającej od wielu lat w stanie śpiączki Amerykanki. Publikujemy cały tekst artykułu, którego autorem jest Francesco M. Valiante: Nabrało mocy prawnej postanowienie, które będzie mogło doprowadzić do ostatecznego końca przypadek Terri Schiavo, 41-letniej Amerykanki, pozostającej od 15 lat w stanie "wegetatywnym", skazanej na pewną śmierć, gdy w ub. piątek [18 marca] sąd z Florydy - na prośbę małżonka - zezwolił na odłączenie sondy, która ją odżywia. Prezydent Stanów Zjednoczonych George Bush podpisał w nocy tekst, zatwierdzony w błyskawicznym tempie przez obie Izby Kongresu. Obecnie sprawa przechodzi do sądu federalnego w celu uzyskania polecenia, które zarządzi przywrócenie odżywiania i pozwoli kobiecie nadal żyć. Terri nie jest w śpiączce. Żyje w stanie, który nauka określa zresztą terminem niezbyt szczęśliwym - "wegetatywnym". To znaczy następują po sobie kolejno fazy czuwania i snu (tymczasem śpiączka jest stanem pozbawionym czuwania). Nie daje żadnego widzialnego znaku świadomości o sobie lub o środowisku, w którym jest. Pozornie jest niezdolna do współdziałania z innymi ani do reagowania na odpowiednie bodźce. Z pewnością jednak nie jest "rośliną". Tym bardziej, że na nienaturalnej sztywności jej twarzy - która w tych dniach z piekielną siłą wtargnęła do naszych domów i do naszych sumień za pośrednictwem telewizji - wydaje się, że nawet można dostrzec cień uśmiechu, gdy dotykają jej pieszczące i troskliwe ręce rodziców. Terri nie korzysta z żadnej szczególnej terapii lekarskiej. Nie podtrzymują jej przy życiu urządzenia, zastępujące jej własne narządy życiowe. Jest tylko sztucznie odżywiana za pośrednictwem tego przewodu, który obecnie został odłączony. A zatem od prawie czterech dni Terri nie otrzymuje ani jedzenia, ani wody. Według bezlitosnego "kalendarza" śmierci, wymyślonego przez lekarzy, obecnie zaczynają się pojawiać pierwsze oznaki odwodnienia, uderzenia serca są coraz powolniejsze, spada ciśnienie. Później osłabnie stan czuwania, oddychanie stanie się nieregularne. Dziesiątego dnia kobieta pogrąży się w prawdziwą i właściwą śpiączkę, aż narządy ustaną z powodu braku pożywienia. Przypadek Terri Schiavo wstrząsa Ameryką, nawet jeśli w trwających obecnie dyskusjach często górę biorą najniższe polemiki polityczne lub wyrafinowane gry mistrzów prawa. Sama kontrowersja prawna, która od lat przeciwstawia sobie małżonka rodzicom kobiety - pierwszy postanowił doprowadzić do końca swą walkę o przerwanie odżywiania żony, ci drudzy pragną podtrzymać życie córki za wszelką cenę - nie wydaje się być pozbawiona określonych interesów i dwuznaczności: nie ostatnią z nich jest osobista sytuacja mężczyzny, który od wielu lat żyje z inną kobietą.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.