W całej Polsce najubożsi i samotni spotykają się na wielkanocnych śniadaniach. Poczęstunki przygotowały Caritas, parafie i lokalne organizacje społeczne. Polacy jak zwykle okazali się hojni - poinformowała TVP.
Wicedyrektor Caritas Polska Zdzisław Świniarski podkreślił, że skuteczność działania organizacji zależy od ofiarności Polaków, ale tych nigdy nie trzeba było namawiać do hojności. W Wielkim Tygodniu w parafiach w całej Polsce są sprzedawane „chlebki miłosierdzia”, wielkanocne baranki i paschaliki. Pieniądze trafią do domów dla samotnych matek i dla bezdomnych. Zostaną także przeznaczone na dożywianie i letni wypoczynek dzieci z ubogich rodzin. W wielu diecezjach potrzebujący otrzymają, lub już otrzymali, świąteczne paczki żywnościowe. W Gdańsku ponad dwieście ubogich i bezdomnych osób uczestniczyło na Targu Węglowym w świątecznym śniadaniu, zorganizowanym przez miejscowych restauratorów. – Przygotowanych zostało ponad 2 tys. porcji, w tym tysiąc świątecznych jajek, pieczywo, biała kiełbasa, żurek i bigos – powiedział prezes oddziału pomorskiego Polskiej Izby Gospodarczej Restauratorów i Hotelarzy, Piotr Dzik. Posiłki rozdawali harcerze. Można je było spożyć pod namiotem, na specjalnie rozstawionych stołach. Ci, którzy chcieli, mogli zabrać żywność ze sobą w pojemnikach. Ponad pół tony żywności wydało najbiedniejszym mieszkańcom Kalisza miejscowe Stowarzyszenie Pomocy Rodzinom „Bank Chleba”. W okresie przedświątecznym ubodzy kaliszanie otrzymali z Banku w sumie około 5 ton różnej żywności, a także 20 ton kiszonej kapusty. Bank podarował wędliny, kilka tysięcy konserw, prawie 2 tys. wafli w czekoladzie, zupy w proszku i makarony oraz ponad 600 bochenków chleba. W Legnicy w sobotę i w niedzielę kilka instytucji organizuje wielkanocne śniadania dla najuboższych mieszkańców, przygotowując posiłki dla blisko tysiąca osób – poinformował rzecznik Urzędu Miasta w Legnicy Arkadiusz Rodak. Dla swoich podopiecznych świąteczne śniadania już w sobotę przygotował Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Posiłki podawane będą w podległych mu placówkach, m.in. w noclegowni, gdzie do stołu usiądzie 80 osób, oraz w domu dziennego pobytu, gdzie śniadanie zje 200 osób. Na niedzielny poranek uroczyste spotkania świąteczne zaplanował Dom Pomocy Społecznej dla Dzieci oraz taka sama placówka dla dorosłych. W sumie ugoszczą one sto samotnych osób.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.