Święty Synod Patriarchatu Jerozolimskiego nałożył kary kościelne na byłego patriarchę Ireneusza.
Przyczyną takiego kroku było sprawowanie przezeń liturgii patriarszej, do czego nie miał żadnego prawa. W liturgii wzięli udział nieliczni wierni i księża. Członkowie Synodu ocenili poczynania zdjętego z urzędu hierarchy jako sprzeczne z kanonami, antykościelne i rozłamowe. Ireneusz sprawował liturgię jako patriarcha 5 czerwca w jednej ze świątyń w wiosce koło Ramallahu na terenie Autonomii Palestyńskiej - podała Rosyjska Agencja Informacyjna "Nowosti", powołując się na greckie środki przekazu. Według innych źródeł, zdjęty 24 maja z urzędu hierarcha przesłał list do władz Grecji z żądaniem "położenia kresu kryzysowi" w Patriarchacie Jerozolimskim. Określał się przy tym jako pełnoprawny zwierzchnik Kościoła, podkreślając, że wybrano go na to stanowisko dożywotnio. Niedawno Synod Patriarchatu jerozolimskiego oskarżył patriarchę Ireneusza o sprzedanie części nieruchomości należących do Patriarchatu, biznesmenom żydowskim. Wywołało to skandal i głęboki kryzys w łonie tego Kościoła i w efekcie do pozbawienie Ireneusza jego urzędu przez Święty Synod 6 maja. Patriarcha nie uznał tej decyzji i w efekcie w Stambule odbył się Sobór Wszechprawosławny z udziałem głów bądź wysokiej rangi przedstawicieli większości lokalnych Kościołów prawosławnych, który 24 maja potwierdził odsunięcie Ireneusza I od najwyższej władzy w Kościele jerozolimskim. Z tą decyzją były patriarcha również nie chce się pogodzić.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.