Od kilku lat powoli zmieniają się zarówno oferowane jak i zamawiane szaty liturgiczne - twierdzi większość wystawców na targach SACROEXPO.
Stosowane są przeważnie lekkie i przewiewne materiały. Zanikają wzory pokrywające cały materiał, pojawiają się proste symbole, ale w nowoczesnych kształtach. Zdaniem projektanta firmy Alba Plus z Poznania, laureata medalu Targów Kielce, w ostatnich latach zmieniają się przede wszystkim rodzaje tkanin. Poszukiwane są wyroby z materiałów nie gniotących się, lekkich i przewiewnych. Przesycone ornamentami wzornictwo zanika na rzecz skrótowego symbolizmu. - Przenosząc symbole starochrześcijańskie na współczesne szaty staramy się wyjaśnić księżom znaczenie każdego rysunku. Np. pelikan potrafiący karmić swoją krwią własne pisklęta uważany był w początkach chrześcijaństwa za symbol ofiary Chrystusa z własnego życia. Poza tym często szyje się ornaty na konkretny okres lub nawet dzień w kalendarzu liturgicznym, np. na Rok Eucharystii lub na Wielki Piątek. Myślimy też o akcentowaniu innych spraw - mówi Stanisław Grzesiek pokazując "polski" ornat z lnu, który z przodu ma krzyż wykończony surowymi grudkami bursztynu. - Nasze wzory zmieniają się, jak i cała sztuka - mówi Dorota Gilman z Chorzowa. Pokazuje komplet ornatów na Triduum Paschalne, za które otrzymała na obecnych targach medal Prymasa Polski kard. Józefa Glempa. Na lekkim materiale widać wyraźnie postacie wzięte jakby z nowoczesnych witraży. - Obecnie staramy się dostosować nasze wyroby do nowej architektury kościelnej i dążymy do tego, aby nasze szaty liturgiczne przemawiały także do młodych. Przedstawicielka firmy Korbik z Grudziądza potwierdza, że księża poszukują materiałów naturalnych i przewiewnych. Jest pewna zmiana w kroju ornatów. Góra wykończona była dotąd przeważnie w kształcie kołnierzyka, a teraz coraz częściej bywa w kształcie golfa. Symboli już raczej nie naszywa się, ale haftuje maszynowo. Na stoisku firmy Slabbinck Polska z Rybnika oferowane są różne ornaty - od klasycznych po nowoczesne. - O zamówieniach decydują według swoich gustów proboszczowie, ale coraz częściej dobierają szaty do stylu świątyni, bo nowoczesny ornat nie pasuje do starego kościoła - powiedziano KAI. Przedstawicielki łódzkiej firmy produkującej materiały twierdzą, że rodzaj i wzornictwo zależą od regionu. Np. okolicach Zakopanego obowiązują bardzo bogate wzory. W wielu miejscach dobrze sprzedaje się też tzw. blacha, czyli ciężka, złota lama. - Ogólnie księża bardzo lubią bogate wzornictwo. Konserwatywni są Włosi. Firma "Ekumenik" od 25 lat robi tkane w całości ornaty, chorągwie kościelne i gobeliny. Zmieniają się tylko wizerunki świętych na życzenie klienta. - U nas żaden duchowny nie kupiłby lekkich, zwiewnych szat liturgicznych - mówi właścicielka firmy ze Lwowa. Materiały używane do szycia szat dla obrządku wschodniego są teraz tylko nieco lżejsze niż dawniej. Za to wzory wizerunków świętych na ornatach nie zmieniają się - tu musi być odwzorowana ikona - kiedyś przez aplikację, a teraz haftem. I tu wkroczyło usprawnienie techniczne, bo używa się haftu maszynowego.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.