Hiszpania: Teraz transseksualiści?!

Ustawa została już opublikowana w biuletynie oficjalnym i wejdzie w życie w poniedziałek. Na tzw. manifestacji dumy gejowskiej w centrum Madrytu pojawili się przedstawiciele socjalistycznego rządu, m.in. minister kultury Carmen Calvo, sekretarz stanu ds. współpracy, Leire Pajin, sekretarz ds. organizacyjnych socjalistycznej PSOE, Jose Blanco, a także lider Zjednoczonej Lewicy, Gaspar Llamazares. Na ulicach Madrytu pojawiły się kolorowe karoce i tysiące gejowskich flag w kolorze tęczy, rozbrzmiewała muzyka Freddiego Mercury, "We are the champions" (Jesteśmy zwycięzcami). Hiszpańscy homoseksualiści niosą transparent z napisem: "Idziemy naprzód. Teraz transseksualiści!", który jest postulatem pod adresem premiera socjalistycznego rządu Jose Luisa Rodrigueza Zapatero, aby wypełnił obietnice wyborcze w tej sprawie. "Świętujemy zrównanie praw wszystkich mężczyzn i kobiet w naszym kraju - powiedział sekretarz ds. organizacyjnych PSOE Jose Blanco. - To dzień wielkiej satysfakcji. Tym razem Hiszpania nie spóźniła się na pociąg historii". Po wakacjach rząd hiszpański ma przedstawić projekt nowej ustawy w sprawie tożsamości seksualnej, który ma uregulować problem zmiany płci, a w konsekwencji także imion i nazwisk - poinformował sekretarz ds. polityki społecznej PSOE Pedro Zerolo. Projekt przewiduje zniesienie wymogu chirurgicznej zmiany płci, co jest zabiegiem bardzo kosztownym, i zaleca badania psychologiczne osób zainteresowanych wraz z oceną, czy ich sposób życia jest zgodny z deklarowaną płcią. Jeszcze nie uzgodniono, czy koszty operacji zmiany płci będą pokrywane z ubezpieczenia społecznego, jak obiecywał wyborcom premier Jose Luis Rodriguez Zapatero. Według Stowarzyszenia Transexualia, w Hiszpanii jest około 8 tys. transseksualistów. Tymczasem Hiszpańskie Forum Rodziny, skupiające ponad 4 mln rodzin, ponownie zwróciło się w sobotę do premiera Zapatero, aby zwołał referendum w sprawie małżeństw homoseksualnych w Hiszpanii. Forum nie jest przeciwne prawnemu uregulowaniu związków homoseksualnych, ale nie akceptuje zrównania ich z małżeństwami heteroseksualnymi, z możliwością adopcji dzieci włącznie. Do tej pory organizacja zebrała ponad milion podpisów za zniesieniem ustawy.