Pęknięty fundament OFE

Szef resortu finansów stwierdził, że fundament systemu emerytalnego „w pewnym sensie pękł”, dlatego trzeba go będzie zmienić.

„Skoro OFE powiedziały, że emerytur wypłacać nie chcą, to jest prawdopodobne, że państwo będzie musiało je wypłacać z kapitału zgromadzonego z obowiązkowych składek emerytalnych przekazywanych przez kilkanaście lat do OFE” – zapowiedział Rostowski.

Dodał, że od trzech lat wiadomo, iż OFE „nakładają gigantyczny ciężar na polskie finanse publiczne” i z tego powodu „myśląc o przyszłych pokoleniach emerytów i podatników, musimy Polskę z tej pułapki wyprowadzić”. Minister zapowiada, że nie zaakceptuje takiej sytuacji, żeby kapitał zgromadzony w drugim filarze „nie służył wypłacaniu prawdziwych dożywotnich emerytur – i to bez żadnych dodatkowych opłat na rzecz jakichś firm ubezpieczeniowych”.

Jeden z dziennikarzy prowadzących wywiad dla Rz zwrócił ministrowi uwagę, że on sam był wśród doradców prof. Leszka Balcerowicza, gdy OFE powstały – dziś zaś krytykuje błędy OFE.

„Zgodnie z moją pamięcią Leszek Balcerowicz nigdy ze mną tych spraw nie konsultował” – odpowiedział Rostowski, dodając, że wówczas zajmował się „sprawami makro”. Przyznał jednak, iż wówczas wierzył, że to dobry pomysł. „Okazało się jednak, że to nie był dobry pomysł i przyznaję się do błędu” – oświadczył.