Ponad 80 tys. osób zgromadziła na Jasnej Górze w niedzielę, 18 września 23. Pielgrzymka Ludzi Pracy, przebiegająca pod znakiem wielkiego jubileuszu 25. rocznicy powstania „Solidarności".
Publiczny, ogólnodostępny teren wokół nowego pomnika został starannie wybrukowany granitową kostką. Wśród jakby wiru wznoszących się okrągłych trzech poziomów podłoża wokół tego pomnika, zostały zamontowane (jak na razie) trzy pamiątkowe płytki z nazwami tych, kórzy dotychczas wydatnie przyczynili się do fundacji tego pomnika: NSZZ Solidarność Huty Częstochowa, Scrapena SA, Częst.[ochowskie] Przeds.[iębiorstwo] Komunalne S.A. Sobuczyna. W nocy na pomnik mają padać snopy światła - od dołu z trzech lamp gruntowych i z góry - z dwóch lamp zawieszonych na słupach. W pierwszą noc po odsłonięciu pomnika figura pomnika jeszcze nie była oświetlona. Niknęła w ciemności. Jedynie mogotliwe światełka lampek i zniczy nagrobnych, złożone wśród wieńców u stóp ks. Jerzego rzucały słaby poblask na pomnik. Centralnym punktem Pielgrzymki Ludzi Pracy była uroczysta suma na jasnogórskim Szczycie, której przewodniczył kard. Henryk Gulbinowicz. Homilię wygłosił abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Eucharystię koncelebrowali również: abp Tadeusz Gocłowski, metropolita gdański oraz blisko 100 duszpasterzy Ludzi Pracy na czele z ks. prał. Witoldem Andrzejewskim z Gorzowa Wielkopolskiego. Pielgrzymów w imieniu Jasnej Góry witał podprzeor o. Piotr Polek. W homilii abp Józef Michalik podkreślił, że 25 lat „Solidarności” to „dopiero początek wysiłków, trudów całego narodu”. „O przeszłości, o historii nie wolno zapominać, nie wolno jej pomijać. Tę historię trzeba nieustannie rozeznawać, trzeba ją przekazywać następnym pokoleniom, aby była twórcza i mogła wydawać owoce” – mówił arcybiskup. Kaznodzieja stwierdził, że „’Solidarność’ nie stała się Ojczyzną utraconą, że i dzisiaj ta ‘Solidarność’ żyje w nas”. „Przed dzisiejszym robotnikiem stają także zadania. I przed dzisiejszym światem praca i przed nami duszpasterzami stają także nowe zadania, które są kontynuacją poprzednich. Trzeba uzdrawiać sytuację robotnika w naszej Ojczyźnie, trzeba poprawiać to, co widzimy jako niedoskonałe, niewłaściwe. Trzeba odradzać człowieka i pracę także dzisiaj – podkreślił abp Józef Michalik – Polska dzisiaj przeżywa swoje wielkie problemy. Dzisiaj prawa robotnika są bardzo często deptane. Dzisiaj lekceważy się człowieka przy tym wielkim wzroście bezrobocia, bo stoi już inny u bram i kołacze. I można wyrzucić robotnika”. Kaznodzieja stwierdził, że „Solidarność” „nie może ‘skapitulować’ wobec tych wyzwań”.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.