Abp Józef Życiński odebrał tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Senat tej uczelni wyróżnił metropolitę lubelskiego m.in. za to, że "niezłomnie reprezentuje w działalności naukowej, jak i w życiu publicznym postawę myślową antyirracjonalizmu, nawiązując tym samym do dorobku i tradycji największych filozofów polskich XX wieku". W swoim wystąpieniu nowy doktor honoris causa UJ podkreślał, że do w proces poznania pełnej prawdy wymaga respektowania autonomii poszczególnych dyscyplin naukowych, uwzględniając różnice ich języków i metod. Metropolita lubelski zwrócił uwagę, że niektórych ważnych dziedzin ludzkiej aktywności nie można poznać przy zastosowaniu metod nauk przyrodniczym. - Czy można bowiem wyrazić istotę kwartetów smyczkowych Haydna, określając współczynnik tarcia smyczków o struny skrzypiec? Jak wyrazić w języku abstrakcyjnych formuł zachwyt nad sonetami Szekspira lub nastrój towarzyszący kontemplacji czerwieni liści jesiennych buków? - pytał abp Życiński. Arcybiskup z wdzięcznością wspominał współpracę ze środowiskiem Papieskiej Akademii Teologicznej, wraz z którym starał się rozwijać dialog Kościoła i nauki. Poczynaniom tym patronował z oddali "niedościgniony Mistrz", Jan Paweł II. Arcybiskup przywołał też czasy, gdy wraz z ks. prof. Michałem Hellerem i przyrodnikami z UJ prowadził konwersatorium interdyscyplinarne w rezydencji biskupów krakowskich. - Był maj 1982 r., kiedy zorganizowaliśmy konwersatorium poświęcone nierównościom Bella i kreacji wszechświata według Hawkinga - opowiadał abp Życiński. - Tego samego dnia w rejonie Rynku władze stanu wojennego zorganizowały akcję przeciw studentom upominającym się o swoje prawa. Dojście do Rynku otoczone było samochodami ZOMO. Aby dotrzeć na Franciszkańską, trzeba się było wśród nich przeciskać, wyjaśniając pilnującym funkcjonariuszom: "My - na kreację wszechświata". Woń użytych wcześniej gazów bojowych nadawała całej scenerii posmak groteski, w której nierówności społeczne wydawały się znacznie bardziej realne od nierówności Bella - wspominał. W podjętej 25 maja br. uchwale Senat UJ podkreśla że abp Józef Życiński "prowadząc aktywną i szeroką działalność naukową w zakresie filozofii przyrody, osiągnął szereg oryginalnych wyników będących przedmiotem uznania środowisk naukowych w Polsce i w świecie", a także "posiada znakomity dorobek piśmienniczy o wybitnych walorach naukowych, społecznych i literackich, opublikowany w wielu językach świata". Zdaniem władz uniwersytetu metropolita lubelski "będąc hierarchą Kościoła katolickiego w Polsce daje przykład harmonijnej koegzystencji sfery nauki i sfery wiary, kierując się zawsze zasadami rozsądku, tolerancji i umiarkowania". Jest także "niestrudzonym organizatorem nauki i życia społecznego oraz wybitnym mecenasem kultury". Senat Uniwersytetu Jagiellońskiego podjął swą decyzję na wniosek Rady Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej, Rady Wydziału Matematyki i Informatyki oraz Rady Wydziału Filozoficznego UJ. Wysłuchał też recenzji prof. Jacka Jadackiego z Instytutu Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego oraz ks. prof. Michała Hellera z Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, "popartych uchwałami Senatów wymienionych uczelni".
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.