Co najmniej cztery osoby zginęły, a 18 zostało rannych w sobotę w eksplozji w mieście Reyhanli na południu Turcji, tuż przy granicy z Syrią, gdzie od ponad dwóch lat trwa rebelia przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada - podało tureckie MSW.
Eksplozje, do których doszło w sobotę w mieście Reyhanli na południu Turcji, tuż przy granicy z Syrią, to zamach. Wybuchy zostały spowodowane przez dwa samochody-pułapki - poinformował szef tureckiego MSW.
Według analityków jest to efektem walki pomiędzy poszczególnymi frakcjami o wpływy i pieniądze.
15 wojskowych pomaga już mieszkańcom miasteczka Kazuno w prefekturze Akita.
Wydział medyczny utworzono tu w 2022 roku; na kierunku lekarskim studiuje w sumie 180 osób.