Biskupi boją się, że LPR, proponując zaostrzenie ustawy aborcyjnej, chce wciągnąć Kościół w polityczne rozgrywki.
Abp Józef Michalik, prymas Józef Glemp i abp Stanisław Dziwisz są adresatami listu LPR, która pod koniec października zapytała Kościół o stanowisko w sprawie zaostrzenia ustawy aborcyjnej. Do tej pory na list Ligi nie odpowiedział żaden z hierarchów. Liga zaproponowała zakaz aborcji nawet w drastycznym przypadku - gdy ciąża jest wynikiem gwałtu, albo gdy istnieje prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. LPR proponuje, żeby aborcja była dopuszczalna jedynie wtedy, gdy ciąża zagraża życiu matki. - Należy bronić każdego życia, ale właściwą metodą - tę opinię abp. Józefa Michalika, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, podzielają inni biskupi. - Obecna ustawa jest ułomna, ponieważ nie broni każdego życia. Jeszcze bardziej ułomne jest jej wykonywanie, gdyż tworząc tzw. furtki prawne, zwiększa łatwość dokonania aborcji - mówi bp Stanisław Stefanek, przewodniczący Rady ds. Rodziny Episkopatu Polski. Według niego z punktu widzenia Kościoła trzeba tworzyć prawo zachowujące najwyższe standardy moralne. - Zmiana obecnej ustawy wymaga jednak odpowiedniego przygotowania, zmiany świadomości społecznej. Podobną opinię wyraża ks. Andrzej Rębacz, szef Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin przy Episkopacie Polski. - Trzeba powoli budować świadomość, że nie można pomagać zgwałconej kobiecie za cenę zabicia dziecka. Wszyscy rozmówcy obawiają się, że propozycja LPR to próba upolitycznienia problemu aborcji. - Istnieje niebezpieczeństwo, że z poważnego tematu zrobi się element gry politycznej. Nie można iść na skróty - mówi ks. Rębacz. - Kościół broni każdego życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci, ale nie chce, by kwestia życia była przedmiotem politycznych manipulacji - mówi ks. Robert Nęcek, rzecznik kurii krakowskiej. Abp Tadeusz Gocłowski i krytykowany przez LPR bp Tadeusz Pieronek zwracają uwagę, że zmiana ustawy aborcyjnej, która była wynikiem ciężko wypracowanego konsensusu, prowadziłaby do zburzenia ładu społecznego. Jest mało prawdopodobne, by w sprawie propozycji LPR wypowiedział się cały episkopat. Potrzeby wydania oświadczenia w tej sprawie nie widzi na razie także biskup Stefanek, przewodniczący Rady do spraw Rodziny. Paweł Wosicki, prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia, o liście LPR mówi: - Kierunek działań tak, metody nie. Wosicki jest zdziwiony, że Liga ogłosiła swoje propozycje bez konsultacji z Kościołem. Mimo to w sobotę jego Federacja zgodziła się na propozycję Młodzieży Wszechpolskiej i wspólnie z MW zorganizuje konferencję naukową. Propozycją Ligi nie zajął się "Nasz Dziennik". Prawdopodobnie dlatego że list LPR do biskupów, bez konsultacji z innymi partiami i klubami parlamentarnymi, był częścią rywalizacji z PiS (z którym w tej chwili sympatyzuje gazeta).
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.