Nowa inicjatywa na rzecz bezrobotnych rusza w tym miesiącu w 10 miastach aglomeracji górnośląskiej.
Jest to 39 Punktów Pomocy Koleżeńskiej, utworzonych przez powiatowe urzędy pracy oraz Instytut Współpracy i Partnerstwa Lokalnego. Ponad połowa punktów mieści się w parafiach i siedzibach organizacji katolickich. W ciągu najbliższych 22 miesięcy w placówkach zatrudnione będą na półroczne staże 273 osoby, które posiadają co najmniej wykształcenie średnie i od ponad 2 lat pozostają bez pracy. Będą zajmować się zbieraniem i przekazywaniem bezrobotnym ofert pracy. Organizatorzy projektu liczą, że szukając pracy dla innych, pracownicy punktów znajdą także stałą pracę dla siebie. Koszt całego projektu wyniesie ponad 3,5 mln zł, z tego prawie 3 mln pochodzić będzie ze środków unijnych. - Punkty mają współpracować z założonymi już wcześniej klubami pomocy koleżeńskiej “Praca” – mówi Andrzej Tomeczek z Instytutu Współpracy i Partnerstwa Lokalnego. Kluby oparte są na wolontariacie i nakierowane przede wszystkim na koleżeńskie wsparcie psychiczne dla ludzi, którzy czują się osamotnieni w swoimi zmaganiu z bezrobociem. Punkty Pomocy Koleżeńskiej są sprofesjonalizowane i lepiej wyposażone, zwłaszcza w sprzęt komputerowy i dostęp do Internetu. Jak powiedział proboszcz parafii na katowickim Dolnym Osiedlu Tysiąclecia ks. Stanisław Noga, zainteresowanie klubem w jego parafii ostatnio spadło, choć nadal zgłaszają się do niego potrzebujący i to często spoza parafii. – Nowy punkt będzie dysponował lepszym wyposażeniem, a to jest bardzo potrzebne – uważa ks. Noga.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.