Parafię na miejscu rzekomych objawień Maryi w Oławie utworzył metropolita wrocławski abp Marian Gołębiewski.
"Sanktuarium" w Oławie Kuria Metropolitalna Wrocławska przejęła już 20 października, a od trzech niedziel jest tam sprawowana Eucharystia. Dokument erygujący parafię został natomiast podpisany 16 listopada. Abp Gołębiewski przed udaniem się na wizytę "ad limina Apostolorum" do Watykanu podkreślił, że sytuacja w Oławie dojrzała na tyle, że cały ośrodek został przejęty przez Kościół. Kością niezgody było zarejestrowanie przez "wizjonera" Kazimierza Domańskiego Stowarzyszenia Ducha Świętego. Ówczesny metropolita wrocławski kard. Henryk Gulbinowicz nałożył interdykt na wszystkich, którzy należeli do Stoważyszenia. - Stowarzyszenie na zebraniu walnym jednogłośnie doszło do wniosku, że się rozwiązuje. Wobec tego zdejmę ten interdykt, który był narzucony, bo jest już bezprzedmiotowy - Stowarzyszenia już nie będzie - tłumaczy abp Gołębiewski. Oprócz wzniesionej przez Domańskiego świątyni, Kuria przejęła wszystkie obiekty, które będą wykorzystane na centrum formacji chrześcijańskiej albo centrum formacyjno-rekolekcyjne. - Będzie przeznaczone dla dobra całej archidiecezji, łączę z nim duże nadzieje - wyjaśnia metropolita wrocławski. Rzekome objawienia w Oławie zaczęły się 8 czerwca 1983 r. Tego dnia Kazimierz Domański zbudował w altance na ogródkach działkowych ołtarzyk i zawiadomił księdza proboszcza. Wkrótce, po nagłośnieniu sprawy przez media, do Oławy zaczęły zjeżdżać autokary pielgrzymów z całego kraju. Pod koniec 1985 r. Domański stwierdził, że Matka Boska zezwoliła, aby jej głos utrwalać na taśmie magnetofonowej. Nagrany głos informował m.in., że w miejscu objawień mają zostać wybudowane cztery klasztory, drukarnia, dom pielgrzyma i dwa sanktuaria, a Oława stanie się nową Fatimą. Jesienią 1986 r. wybuchnie zaś trzecia wojna światowa. Mimo braku łączności z Kościołem, władze kościelne wyraziły zgodę, by Kazimierz Domański miał pogrzeb katolicki. - Tamtą historię zamykamy, to już jest rozdział zamknięty i nie ma po co do niego wracać - mówi o "objawieniach" abp Gołębiewski. Wspomnia też o pomniku wizjonera, który nadal stoi przy świątyni: - Nie należymy do tego systemu, który po jakimś czasie wszystko wywraca - sami ludzie to ocenią. Jednak wielu pielgrzymujących do Oławy sądzi, że skoro Kościół przejął "sanktuarium" to przyjął także "objawienia" Domańskiego. Miejsce to nadal jest celem pielgrzymek ludzi, którzy wierzą w te "objawienia". - Na ten temat żadnej deklaracji nie ma - mówi krótko hierarcha. Nowo utworzona parafia w Oławie jest 295 w archidiecezji wrocławskiej.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.
Według FSB brał on udział w zorganizowaniu wybuchu na stacji dystrybucji gazu.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.