20 lipca na PGE Arenie Gdańsk odbędzie się towarzyski mecz piłkarski, w którym FC Barcelona zmierzy się z Wisłą Kraków - wynika z informacji przekazanych przez oba kluby.
Rzecznik prasowy katalońskiego klubu Toni Freixa poinformował, że pierwszy mecz w okresie przygotowawczym Barcelona rozegra 20 lipca właśnie w Polsce. Działacze Wisły dodali, że spotkanie odbędzie się w tym terminie na PGE Arenie Gdańsk.
Przedstawiciele "Białej Gwiazdy" chcieli rozegrać ten mecz na obiekcie zdecydowanie większym od ich stadionu, który ma pojemność 33130 widzów. Na PGE Arenie może natomiast zasiąść 10 tysięcy kibiców więcej. Dodatkowym atutem Gdańska jest fakt, że sympatycy Lechii i Wisły są zaprzyjaźnieni.
W kwestii planowanego spotkania Barcelony z krakowskim zespołem najmniej do powiedzenia mają na razie przedstawiciele operatora gdańskiego stadionu. "Jeszcze nie mogę potwierdzić tej informacji. Jeśli znane będą szczegóły tego przedsięwzięcia, natychmiast zwołamy konferencję prasową" - powiedział PAP rzecznik prasowy Areny Gdańsk Operator Michał Brandt.
Niektórym piłkarzom Barcelony gdański stadion jest bardzo dobrze znany. To właśnie na PGE Arenie reprezentacja Hiszpanii rozegrała w czerwcu 2012 roku trzy grupowe mecze Euro 2012. Na tym obiekcie odbyły się również dwa towarzyskie mecze reprezentacji Polski, która zmierzyła się z Niemcami (we wrześniu 2011 roku zremisowała 2:2) i Urugwajem (w listopadzie 2012 roku przegrała 1:3). Ponadto w październiku 2011 roku Lechia zremisowała 0:0 z Żalgirisem Wilno.
Po raz ostatni Barcelona gościła w Polsce 26 sierpnia 2008 roku, kiedy w rewanżowym meczu III rundy eliminacji Ligi Mistrzów przegrała w Krakowie z Wisłą 0:1. Do fazy grupowej awansowali późniejsi triumfatorzy tych rozgrywek, którzy w pierwszym spotkaniu wygrali u siebie aż 4:0.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.