Konferencja biskupów Kościoła Anglii postuluje wyświęcanie na biskupów również kobiet - wynika z raportu ogłoszonego 16 stycznia w Londynie.
Hierarchowie nie wykluczają, że kiedyś na czele tego Kościoła, a tym samym całej światowej Wspólnoty Anglikańskiej, mogłaby stanąć kobieta. Raport, przygotowany przez konferencję biskupów Anglii, będzie omawiany podczas synodu generalnego w lutym, a następnie w lipcu br. Kościół Anglii od 1994 r. ordynuje (wyświęca) kobiety na kapłanki, co od początku budziło wielkie kontrowersje i podziały w jego łonie. Dotychczas jednak nie mogą one przyjmować sakry biskupiej. Ewentualne zmiany weszłyby w życie najwcześniej w 2012 r. Biskup diecezji Guildford - Christopher Hill, który przewodniczył grupie opracowującej raport, uważa, że prawdopodobnie trzeba będzie jeszcze znacznie dłużej poczekać, zanim kobieta mogłaby uzyskać nominację na arcybiskupa Canterbury, duchowego przywódcę światowej Wspólnoty Anglikańskiej. "Nastąpi to zapewne po pewnym okresie przejściowym po dopuszczeniu kobiet do biskupstwa" - powiedział biskup na konferencji prasowej. Jednocześnie zaznaczył, że nominacje na nowego arcybiskupa Canterbury nie są częste. W XX wieku było ich zaledwie 9. Światowa Wspólnota Anglikańska skupia 39 prowincji anglikańskich na całym świecie, przy czym w niektórych regionach (np. w Ameryce Północnej) noszą one nazwy Kościołów episkopalnych. Są one całkowicie niezależne i samodzielne w zarządzaniu, a łączy je między sobą tylko wspólnota wiary i uznają one nad sobą honorowe przywództwo głowy Kościoła Anglii, arcybiskupa Canterbury. Obecnie jest nim abp Rowan Williams. Niektóre Kościoły episkopalne (w USA i Nowej Zelandii) wyświęcają już kobiety na biskupki, które jednak, jak na razie, nie mogą pełnić stanowisk kierowniczych w swych Kościołach, a tym bardziej nie mogą przewodniczyć całej Wspólnocie, gdyż w Kościele Anglii nie ma jeszcze kobiet obdarzonych sakrą.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.