Sam akt sakry biskupiej, dokonany w czerwcu 1988 r. przez abp. Marcela Lefebvre'a bez zgody Papieża, był schizmą, ale wyświęceni wtedy hierarchowie nie są schizmatykami, a ich sakra jest ważna. Potwierdził to w rozmowie z KAI kard. Dario Castrillón Hoyos, prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa, a zarazem przewodniczący Papieskiej Komisji "Ecclesia Dei".
Zajmuje się ona sprawami tych księży, którzy - zachowując wierność tradycyjnej, przedsoborowej liturgii mszalnej - chcą jednocześnie pozostawać w jedności z Kościołem powszechnym i za zgodą swych biskupów mogą odprawiać Msze "trydenckie". Kardynał zapewnił, że za pośrednictwem jego komisji Stolica Apostolska prowadzi "stały i pogłębiony dialog" z lefebvrystami, wyrażając przy tym przekonanie, że "pewnego dnia osiągniemy pełną komunię". "Wszyscy chcemy Kościoła zjednoczonego, a także większego szacunku dla eucharystii, bez nadużyć, do jakich nieraz dochodzi" - dodał rozmówca KAI. Nie wykluczył utworzenia dla tej grupy nowej struktury organizacyjnej w łonie Kościoła na wzór powstałej 18 stycznia 2002 personalnej administratury apostolskiej św. Jana Vianneya z siedzibą w Campos w Brazylii. Skupia ona kapłanów i wiernych tradycjonalistów. Tymczasem watykanista dziennika "Il Giornale" Andrea Tornielli, powołując się na strony internetowe lefebvrystów, twierdzi, że niebawem z Bractwa św. Piusa X zdjęta zostanie ekskomunika, na którą naraził ją jej założyciel, arcybiskup Marcel Lefebvre, gdy bez zgody Stolicy Apostolskiej wyświęcił 30 czerwca 1988 roku czterech biskupów. Tornielli zapowiada, że 13 lutego Benedykt XVI rozmawiać o tym będzie z szefami różnych urzędów watykańskich. W czasie tego spotkania ma być również mowa o zgodzie na to, aby używany przez tradycjonalistów tzw. Mszał św. Piusa V był alternatywą dla Mszału wprowadzonego po Soborze Watykańskim II. Mają też być omawiane sprawy struktur kurialnych i reformy watykańskich środków przekazu. Gdy w odpowiedzi na tamte święcenia biskupie Jan Paweł II utworzył 2 lipca 1988 wspomnianą Papieską Komisję "Ecclesia Dei", postanowił wówczas, że przedsoborową Mszę św. odprawiać można wyłącznie za zgodą miejscowego ordynariusza. Tornielli przypomina, że 29 sierpnia 2005 Benedykt XVI przyjął w Castel Gandolfo przełożonego Bractwa św. Piusa X bp. Bernarda Fellaya, a w komunikacie watykańskiego Biura Prasowego po tym spotkaniu podkreślono, że upłynęło ono "w klimacie miłości do Kościoła i pragnienia osiągnięcia pełnej jedności". Zapowiedziano jednak, że dojdzie do tego "stopniowo i w rozsądnym terminie". Bernard Fellay, który jest jednym z czterech wyświęconych w 1988 biskupów, prosił wówczas Papieża o zdjęcie ekskomuniki. Nie ukrywał też nadziei, że sprawę "Mszy tradycjonalistów" rozwiąże październikowy Synod Biskupów, poświęcony Eucharystii. Tak się jednak nie stało. Benedykt XVI prawdopodobnie wkrótce zdejmie ekskomunikę nałożoną na lefebrystów w 1988 roku - poinformował włoski dziennik "Il Giornale" powołując się na wiadomości, przekazane przez samo Bractwo świętego Piusa X. Watykanista włoskiej gazety Andrea Tornielli pisze, że doszło do pewnego postępu w stosunkach między lefebrystami a Watykanem, o czym ma świadczyć to, że na 13 lutego papież zwołał spotkanie z udziałem szefów wszystkich watykańskich kongregacji, by omówić kwestię ewentualnego zniesienia ekskomuniki. Jak dodaje Tornielli "innym ważnym punktem obrad będzie dyskusja o tym, jak zliberalizować korzystanie z dawnego mszału przedsoborowego używanego w Kościele do czasu ostatniej reformy liturgicznej". Jak wyjaśnił włoski watykanista chodzi o to, by wspólnoty, pragnące odprawiać tak zwane tradycyjne msze nie musiały prosić każdorazowo o zgodę lokalnego biskupa, a taki wymóg wprowadził Jan Paweł II. Według "Il Giornale" kluczową rolę w negocjacjach między Watykanem a lefebrystami odgrywają kardynałowie Dario Castrillon Hoyos z Kongregacji Duchowieństwa oraz kardynał Julian Herranz, przewodniczący Papieskiej Rady Tekstów Legislacyjnych. Przypomina się, że 29 sierpnia ubiegłego roku Benedykt XVI spotkał się z przełożonym lefebrystów Bernardem Fellayem, a ich rozmowę uznano wówczas za początek powrotu tradycjonalistów do Kościoła. Jak się podkreśla szanse na to są dość duże, ponieważ sam papież jest zwolennikiem dawnej liturgii.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.