„Karykatury Mahometa i muzułmański protest". Taki tytuł nosi artykuł redakcyjny w najnowszym numerze „La Civilta Cattolica".
„Z jednej strony trzeba ubolewać nad opublikowaniem «bluźnierczych» karykatur, gdyż obrażają one uczucia religijne ludów islamskich – czytamy w dwutygodniku włoskich jezuitów. – Z drugiej jednak nie można zaakceptować, by kilkanaście karykatur stało się pretekstem do rozpętania protestu przeciw Zachodowi z aktami przemocy uderzającymi w ludzi i instytucje”. Obrazę uczuć religijnych muzułmanów wykorzystano do celów politycznych i w niektórych krajach sprzyjają temu rządy. Chodzi o pogłębienie wielowiekowego konfliktu między islamem a Zachodem. Chce się też odwrócić uwagę mas od wewnętrznych problemów politycznych. Wreszcie skrajne ugrupowania dążą do zdobycia władzy w krajach islamskich z rządami uważanymi za umiarkowane, mającymi poparcie Zachodu. Takie manipulacje rodzą niebezpieczeństwa zarówno dla Wschodu, jak i dla Zachodu. Korzystają z tego tylko radykalni fundamentaliści ze strony islamskiej, a z drugiej strony – Europejczycy wrogo nastawieni do islamu. Gwałtowne reakcje w świecie islamskim zdają się potwierdzać opinię tych, którzy w Europie uważają islam za wroga Zachodu i nie widzą różnicy między fundamentalistami a muzułmanami umiarkowanymi. Przyznawałyby więc rację tym, którzy nie wierzą, by islam godził się na demokrację polityczną czy tolerancję i wolność religijną. „La Civiltà Cattolica” przypomina, że karykatury Mahometa opublikowano 30 września 2005 r. w duńskim dzienniku „Jyllands-Posten”. Antyeuropejską „świętą wojnę” muzułmańscy fundamentaliści wywołali po upływie 4 miesięcy – na początku lutego b.r. Wśród jej ofiar znaleźli się też dwaj księża – w Turcji i w Nigerii. Jeśli muzułmanie mają prawo domagać się szanowania swych uczuć i wierzeń, nie może to usprawiedliwiać przemocy. Tak więc od Zachodu żądać należy unikania jakichkolwiek form obrazy uczuć religijnych. Również jednak od muzułmanów, którzy uważają się za umiarkowanych i twierdzą, że islam jest „religią pokoju”, trzeba wymagać przeciwstawiania się wszelkiej formie fundamentalizmu. Konieczna jest tu wzajemność. Włoscy jezuici apelują do Europy, by zapobiegła osłabieniu przekonania, że tylko dialog i promowanie wzajemnego szacunku może wygasić obecne ogniska nienawiści. W przyszłości mogłyby one doprowadzić do jeszcze gorszych konfliktów.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.