Były chadecki premier i wielokrotny minister w rządzie włoskim Giulio Andreotti ujawnił, że został powołany na świadka w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II.
Zobaczyłem Papieża po raz pierwszy podczas ceremonii inauguracji jego pontyfikatu, na audiencji dla delegacji państwowych, i natychmiast nawiązała się między nami nić porozumienia - powiedział 87-letni Andreotti w rozmowie z popularnym włoskim tygodnikiem "Chi". Były szef rządu przez wiele lat prowadził batalie sądowe, gdy oskarżono go o związki z sycylijską mafią oraz wydanie zlecenia zabójstwa dziennikarza. Ze wszystkich zarzutów został ostatecznie oczyszczony. Swą dobrocią Jan Paweł II wspierał mnie w czasie moich spraw sądowych słowem i na piśmie - oznajmił Andreotti. Andreotti zastrzegł, że nie może ujawnić żadnych szczegółów, dotyczących swych zeznań przed trybunałem kanonicznym. Podkreślił natomiast, że wiele gestów i wyrażeń polskiego Papieża pozostało w jego pamięci. Dodał, że chce go pamiętać zdrowego i radosnego, obdarowującego innych swą krzepiącą pogodą ducha. Giulio Andreotti jest pierwszym politykiem, który wprost przyznał się do tego, że jest świadkiem w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II. Wcześniej nieoficjalnie wymieniano nazwiska trzech byłych polskich prezydentów - Wojciecha Jaruzelskiego, Lecha Wałęsy i Aleksandra Kwaśniewskiego. Kilkanaście dni temu informacje te potwierdził pośrednio w wywiadzie dla włoskiego dziennika "Avvenire" biskup Tadeusz Pieronek, przewodniczący krakowskiego trybunału rogatoryjnego, powołanego w celu przesłuchania polskich świadków.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.