W Indonezji narasta społeczny sprzeciw wobec skazania na śmierć trzech katolików z wyspy Celebes oskarżonych o udział w zamieszkach na tle religijnym.
Są oni jedynymi skazanymi w sprawie o starcia chrześcijańsko-muzułmańskie z lat 1998-2001, w których życie straciło 2 tysiące osób. Podejrzewa się, że przedwcześnie wydany wyrok miał ukryć niechlubną rolę policji i wojska w przebiegu dramatycznych wydarzeń na Molukach i Celebesie. O akt łaski apelują liczni przedstawiciele życia politycznego i religijnego, w tym także muzułmanie. Uważają, że wpłynie to pozytywnie na uspokojenie nastrojów wśród ludności. Apele te poparł przewodniczący Konferencji Episkopatu Indonezji, kard. Julius Darmaatmadja. Niespodziewanie przyłączył się do nich także szef policji z Celebesu, brygadier Oegroseno, który odpowiada za przygotowanie i wykonanie egzekucji. Jego zdaniem wyrok powinien zostać anulowany, a śledztwo należy kontynuować, bowiem służby specjalne sformułowały podejrzenia wobec kilkunastu kolejnych osób. Jak na razie indonezyjskie władze nie zamierzają zmieniać decyzji w sprawie rozstrzelania trzech katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.