Przy muzyce góralskiej i w strojach regionalnych górale z całego Podhala i turyści będą uczestniczyć 13 sierpnia w Mszy św. w Kaplicy Papieskiej pod Turbaczem w Gorcach. Nabożeństwa pod tym gorczańskim szczytem zapoczątkował w 1981 r. ks. prof. Józef Tischner.
Mszy św. pod Turbaczem będą przewodniczyć kapelani Związku Podhalan, w tym ks. Tadeusz Juchas - kustosz Sanktuarium Matki Boskiej w Ludźmierzu, ks. Władysław Zązel - znany z krzewienia idei wesel bezalkoholowych. Początek nabożeństwa o godz. 11 w niedzielę 13 sierpnia. Na szczyt można dostać się z kilku stron. Najłagodniejsze podejście wiedzie szlakiem zielonym z Nowego Targu - Kowańca. Wędrówka zajmie około półtorej godziny. MPK w Nowym Targu uruchomi specjalne autobusy z centrum miasta na Kowaniec. W czuwanie nad porządkiem podczas wychodzenia na szczyt i Mszy św. włączą się, jak co roku, Grupa Podhalańska GOPR, Nadleśnictwo Państwowe i Straż Miejska z Nowego Targu. Górale zgodnie twierdzą, że pomimo upływu lat klimat spotkań pod Turbaczem się nie zmienił. "Żyje bowiem w Gorcach pamięć wygłaszanych w kolejne lata przez ks. prof. Józefa Tischnera «słów o ślebodzie» i dalej co roku ruszają w góry ludzie złaknieni szumu smreków, zapachu lasu i pasterskiego słowa" - mówi nowotarski gazda Józef Staszel, członek Związku Podhalan. Każdego lata przybywało na nie coraz więcej ludzi. Pierwsze nabożeństwo, ogłoszone "wieścią gminną", zgromadziło blisko dwa tysiące wiernych, głównie z Łopusznej i Nowego Targu. Dla górali Msze św. pod Turbaczem były zwłaszcza w czasach komunistycznych umocnieniem wiary. Stąd ks. Tischner nazwał te spotkania "poszerzaniem serc". Kapelan Związku Podhalan ks. Władysław Zązel przypomina śmieszną historię związaną z nabożeństwami pod Turbaczem. Kiedyś ks. Tischner powiedział mu: "Gratuluję ci, Władek, żeś wyszedł choć było słychać, że ci kości skrzypią. Jak co roku możemy sobie pogratulować, żeśmy jeszcze wyszli". Z kolei jak przypomina Wojciech Bonowicz, kiedyś autor "Etyki Solidarności" przyleciał na tę Mszę św. prosto z Castel Gandolfo. "Chodzicie moimi drogami" - usłyszał od Papieża Jana Pawła II przed wyjazdem. Powtórzył te słowa zgromadzonym. "Papież był bardzo wzruszony. Powiedział: »Ja bym już nie wyszedł«" - zakończył opowieść ks. Tischner. Jan Paweł II ofiarował kaplicy pod Turbaczem prezent - piękny kielich z herbem papieskim. Prezent był schowany w pudełku, zamkniętym na kluczyk. Kluczyk ten znalazł się dopiero po zakończeniu Mszy św. Wtedy ks. Tischner podniósł go wysoko i oznajmił: "Przez tę dziurkę od klucza będziecie przechodzić do królestwa niebieskiego. Ksiądz Władysław będzie was prowadził, a ja będę popychał". To właśnie na sierpniowych nabożeństwach ks. Tischner zainicjował pojawienie się muzyki góralskiej na Mszach. Próby takie podejmowano już wcześniej, ale zwykle kończyło się na odegraniu w kościele jednego, dwóch utworów - nie umiano za bardzo tej nuty umieścić w liturgii. Według W. Bonowicza "ks. Tischner pokazał, że jest tam miejsce dla góralszczyzny, o ile nie jest ona ozdobnikiem, ale znakiem tożsamości ludzi, których liturgia zgromadziła. Była muzyka góralska, było kazanie gwarą (lub przynajmniej czytanie Tetmajera), pojawiły się też - pod koniec lat 80. - góralskie ornaty. W ten sposób tworzyła się pewna spójna całość".
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"