W sobotę rano w Sosnowcu rozpoczęła się statutowa część kongresu Prawa i Sprawiedliwości. Delegaci wybiorą prezesa partii. Jedynym kandydatem jest Jarosław Kaczyński. Lider PiS, który w piątek nie mógł uczestniczyć w obradach z powodu infekcji, w sobotę przybył na kongres.
Przed rozpoczęciem obrad odśpiewano Mazurka Dąbrowskiego.
Oprócz wyboru lidera partii, delegaci dokonają też zmian w statucie, które przewidują skrócenie do trzech lat kadencji władz PiS.
W kongresie, który obraduje pod hasłem "Nasza Ojczyzna, nasza przyszłość" uczestniczy ok. 1,2 tys. delegatów. Wśród gości jest szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.
Zgodnie z propozycją Kaczyńskiego, kadencja prezesa i naczelnych władz ugrupowania - Rady Politycznej, sądu dyscyplinarnego i krajowej komisji rewizyjnej - zostanie skrócona do trzech lat.
Równolegle z obradami kongresu, który po otwierającym wystąpieniu prezesa partii zostanie zamknięty dla dziennikarzy, odbywać będą się dyskusje panelowe z udziałem zaproszonych ekspertów. Zaplanowano kilkanaście paneli, w tym m.in. o pracy, wsi, infrastrukturze i energetyce, polskim przemyśle, Polsce w Europie i na świecie, służbie zdrowia, wymiarze sprawiedliwości, emeryturach, samorządzie, edukacji, młodzieży i kulturze.
Dyskusje panelowe będą podstawą do zaktualizowanego programu Prawa i Sprawiedliwości. Wśród propozycji programowych są m.in. połączenie spraw wewnętrznych i administracji w jednym resorcie, ponowne powołanie ministra koordynatora służb specjalnych, powrót do 22-proc. stawki VAT oraz likwidacja gimnazjów i NFZ.
Kongres zakończy się w niedzielę wystąpieniem prezesa PiS i mszą w Archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.