Minęło 160 lat od objawień maryjnych w La Salette, które było wówczas małą wioską w Alpach francuskich - przypomniał Nasz Dziennik.
Matka Boża objawiła się tam w sobotę, 19 września 1846 r., dwojgu pastuszkom: 11-letniemu Maksyminowi Giraudowi i niespełna 15-letniej Melanii Calvat. Główną treścią orędzia, jakie za pośrednictwem dzieci Maryja przekazała całemu ludowi, było wezwanie ludzi do zejścia ze złej drogi. "Jeżeli mój lud nie zechce się poddać, będę zmuszona puścić ramię Mojego Syna. Jest ono tak mocne i tak ciężkie, że nie zdołam go dłużej powstrzymywać" - tak brzmiały pierwsze słowa orędzia. Wśród grzechów popełnianych przez ludzi, a wywołujących gniew Jej Syna, Piękna Pani wymieniła pracę w siódmym dniu tygodnia, przeznaczonym na oddawanie czci Bogu, i wzywanie Imienia Bożego w przekleństwach. Maryja przypominała też przykazania Boże, wzywała do pokuty, nawrócenia i pojednania się ludzi między sobą i z Bogiem. Ukazywała niezbędne do tego środki: modlitwę, rzeczywisty udział w Eucharystii i post. Informacja o objawieniach bardzo szybko rozprzestrzeniała się po bliższej i dalszej okolicy. W to trudno dostępne wówczas miejsce zaczęły przybywać tysiące wiernych i wątpiących, a nawet ateistów. W pierwszą rocznicę objawień do La Salette przybyło co najmniej 30 tys. pielgrzymów.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.