O pomoc w powstrzymywaniu nietrzeźwych osób przed siadaniem za kierownicą zaapelował do wiernych metropolita wrocławski, arcybiskup Marian Gołębiewski.
O pomoc w powstrzymywaniu nietrzeźwych osób przed siadaniem za kierownicą zaapelował do wiernych metropolita wrocławski, arcybiskup Marian Gołębiewski. Swój apel hierarcha wygłosił na antenie archidiecezjalnej rozgłośni "Radio Rodzina" w związku ze zbliżającymi się wyjazdami na groby bliskich. "Jeśli będą widzieć, że pijana osoba chce uruchomić samochód, powinni zabrać mu kluczyki, zawiadomić policję, a przede wszystkim uniemożliwić mu wyjazd na ulicę" - z takimi radami zwrócił się metropolita wrocławski do radiosłuchaczy. Arcybiskup zapewniał, że postawa taka nie ma nic wspólnego z donosicielstwem, lecz jest obowiązkiem sumienia. "Przecież ten kierowca może zabić kogoś z naszych najbliższych" - przekonywał arcybiskup Gołębiewski. Metropolita zaproponował ponadto, by każdy kierowca nakleił na szybę własnego samochodu nalepkę z napisem: "Po kieliszku nie siadam za kierownicą". Jego zdaniem będzie to miało "charakter pedagogiczny i wychowawczy" dla innych użytkowników dróg. Podczas wtorkowej konferencji dla księży dziekanów swojej archidiecezji arcybiskup Gołębiewski zachęcał duchownych, by w głoszonych kazaniach poruszali problem nietrzeźwych kierowców i wzywali wiernych do odpowiedzialnej postawy wobec tych, którzy po pijanemu usiłują prowadzić samochód.
Jak twierdzą, żadna z polskich kopalń nie jest w stanie spełnić tych norm.
Zmusił astronautów z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) do schronienia się w statku kosmicznym.
Egipt i ZEA są skłonne do udziału w powojennym systemie bezpieczeństwa w Strefie Gazy
Na tle reszty Europy jesteśmy rekordzistami - pisze czwartkowy "Dziennik Gazeta Prawna".
na wniosek bp. Romualda Kamińskiego, ordynariusza diecezji warszawsko-praskiej.