Kościół powinien bez wahania potępić publicznie uchylanie się do płacenia podatków jako grzech społeczny - uważa metropolita Chieti-Vasto abp Bruno Forte.
Włoski hierarcha, uważany za jednego z najwybitniejszych teologów średniego pokolenia, w przeszłości współpracował z kard. Josephem Ratzingerem. Przemawiając podczas publicznego spotkania z udziałem ministra skarbu i finansów Tommaso Padoa Schioppa, abp Forte wyraził przekonanie, że "jako przewodnik moralny dla wiernych, stanowiących większość w tym kraju, Kościół powinien głośno powiedzieć, że niepłacenie podatków jest ciężkim grzechem, równoznacznym z kradzieżą". Przyznał, że nie zdarzyło mu się jeszcze, aby ktokolwiek spowiadał się z tego grzechu. Od redakcji Teologia moralna od dawna wskazuje, że podatki należy płacić. Zwraca tylko uwagę, że może je nakładać prawowita władza. No i co najważniejsze, muszą one być sprawiedliwe. Kłopot w tym, że nikt nie jest dobrym sędzią we własnej sprawie. Podatnikowi każdy podatek może wydawać się niesprawiedliwy. Z drugiej strony jest rzeczą znaną, że czasem litera prawa nie uwzględnia bardziej skomplikowanych okoliczności. Życie zaś w ostatnich kilkunastu latach pokazało, że na podatkowe zwolnienia mogą ewentualnie liczyć wielkie państwowe firmy, nie drobni przesiębiorcy. Co więcej, że podatki bywają narzedziem do niszczenia nieposłusznych aktualnej władzy przedsiębiorców. Nie bez znaczenia dla podatników jest też fakt marnotrawienia publicznych pieniędzy. Wszystko to sprawia, że ustanowienie prostej zasady "podatki zawsze i bez wyjątku trzeba płacić" jest mało realne. Nie można sumienia zastępować prawem państwowym...
Msza św. w 106. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.