Pierwsza pomoc dotarła już do rodzin górników, którzy zginęli we wtorek 21 listopada w kopalni „Halemba" w Rudzie Śląskiej. Caritas Archidiecezji Katowickiej przekazała 100 tys. zł. To pierwsza doraźna pomoc. Zaplanowano także pomoc długofalową. Najprawdopodobniej zostanie utworzony system stypendialny dla dzieci zabitych górników.
– Każda z rodzin otrzymała 5 tysięcy złotych na najpotrzebniejsza sprawy związane z tą tragedią – mówi ks. Krzysztof Bąk. Pieniądze Caritas Archidiecezji Katowickiej przekazała w środę i czwartek zaraz po tym, gdy potwierdzono listę zabitych górników. Zamierzeniem Caritas było, aby ta pierwsza pomoc dotarła zanim zostaną uruchomione procedury systemu ubezpieczeń. W liście skierowanym do rodzin czytamy: „Caritas chciałaby ulżyć nieco w sytuacji, w jakiej znalazła się cała Wasza Rodzina i my wszyscy żyjący na Śląsku. Kościół na Śląsku przez swą Caritas łączy się z Wami w bólu, cierpieniu”. Kolejna pomoc zostanie uruchomiona najprawdopodobniej tydzień po pogrzebach zmarłych górników. – Zmarli górnicy pochodzili z Mikołowa, Paniówek, Rudy Śląskiej i Chorzowa. Mamy ze wszystkimi kontakt. Potrzebną pomoc w stosownym czasie na pewno wszyscy otrzymają. W tej chwili najważniejsza jest obecność i modlitwa – mówi Krzysztof Bąk. – Byliśmy we wtorek w kopalni. Na chwile obecną na pewno najważniejsza dla żon i dzieci jest pomoc psychologa. I to jest. Ale inna jest rola psychologa, a inna księdza – mówi ks. Michał Wilk z parafii Bożego Narodzenia w Halembie. – Towarzyszymy im modlitwą. Jesteśmy do dyspozycji. Dzwonią do nas też anonimowe osoby, przekazują swoje wsparcie i modlitwę. Ks. prob. Jan Janiczek mówi: – Ludzie częściej teraz gromadzą się na adoracji Najświętszego Sakramentu. Swoje współczucie odnoszą do Boga. Codziennie o 7.15 odmawiamy różaniec. W czasie tygodniowej żałoby, ogłoszonej przez prezydenta miasta, modlimy się za zmarłych górników i osierocone rodziny. Ks. Krzysztof Bąk planuje utworzyć specjalny rodzaj depozytu. – Naszym zamiarem, na poziomie Caritas Polska, jest stworzenie systemu stypendialnego głównie dla dzieci – mówi dyrektor Caritas Archidiecezji Katowickiej. To byłaby pomoc długofalowa. W założeniu za 2-3 lata każde dziecko mogłoby skorzystać z depozytu bankowego – formy spadku, zabezpieczenia na życie. Zmarli górnicy osierocili 32 dzieci. Najmniejsze nie skończyło pierwszego roku życia. Katowicka Caritas ma duże doświadczenie w organizowaniu podobnych akcji pomocy. Wystarczy wspomnieć wsparcie ofiar tsunami czy wielkiej powodzi 1997 r., a zwłaszcza rekordową – jak na razie – kampanię pomocy poszkodowanym podczas zawalenia się hali Międzynarodowych Targów Katowickich. Na ten cel zebrano 4,5 mln zł. Numer konta pomocy Caritas Archidiecezji Katowickiej dla ofiar wybuchu w rudzkiej kopalni: 90 1560 1111 0000 9070 0011 6398 z dopiskiem "Halemba".
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.