Włoski dziennik "Il Giornale" zastanawia się, kto na przełomie roku "przechwycił" dokumenty na temat współpracy arcybiskupa Stanisława Wielgusa z SB, wysłane z Warszawy do watykańskiej Kongregacji ds. Biskupów.
Watykanista gazety Andrea Tornielli pisze o niewyjaśnionej dotąd zagadce, co stało się z liczącym 68 stron dossier na temat arcybiskupa Wielgusa, wysłanym z Warszawy do Watykanu około dziesięciu dni temu. Ujawnia, że "nie dotarło ono nigdy na biurko prefekta Kongregacji ds. Biskupów kardynała Giovanniego Battisty Re". "Kto je przejął? Czemu nie zostało wzięte pod uwagę?" - pyta Tornielli. Odnotowuje następnie, że dopiero w sobotę rano Benedykt XVI otrzymał pocztą elektroniczną wysłane po raz drugi dokumenty o przeszłości arcybiskupa Wielgusa i wtedy postanowił przyjąć jego dymisję. Atmosferę wśród polskich wiernych "Il Giornale" opisuje słowami: "konsternacja, wściekłość, rezygnacja, ale także poczucie, że sensacyjne nowiny tych nie będą ostatnie". Dziennik podkreśla, że wywołana przez ostatnie wydarzenia w Warszawie "rana nie zagoi się łatwo".
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.