"Miłość jest jedynym światłem" - te słowa towarzyszą dorocznej kampanii wielkopostnej w Stanach Zjednoczonych.
Tradycyjnie już w Środę Popielcową i pierwszą niedzielę Wielkiego Postu wśród amerykańskich katolików przeprowadzana jest zbiórka pieniędzy. Dochód z niej w całości przeznaczony jest na pomoc dla Kościoła w Europie Środkowej i Wschodniej. Akcja organizowana jest z inicjatywy episkopatu USA, przy którym działa biuro ds. pomocy Kościołowi katolickiemu w Europie Środkowej i Wschodniej. „Forma pomocy zależy od sytuacji, czy też stabilności finansowej Kościoła w danym regionie” – podkreśla w rozmowie z Radiem Watykańskim Wojciech Buś. Wicedyrektor biura ds. pomocy Kościołowi katolickiemu w Europie Środkowej i Wschodniej wskazuje, że „inwestycje za wschodnią granicą Polski dotyczą głównie infrastruktury, czyli budowanie kościołów, struktur administracyjnych, kurii biskupich, itp.”. Konkretnym przykładem może być pomoc desygnowana w celu przystosowania do codziennego użytku seminarium w Sankt-Petersburgu. „Seminarium już działa, seminarzystów wprawdzie jeszcze nie ma wielu, ponieważ o powołania w Rosji jest trudno, ale myślę, że jest to bardzo istotny element naszej pomocy” – mówi Wojciech Buś. Wskazuje, że w krajach gdzie Kościół katolicki ma sytuację finansową bardziej stabilną tam biuro ds. pomocy Kościołowi katolickiemu w Europie Środkowej i Wschodniej inwestuje w człowieka. „W praktyce przekłada się to na oferowanie stypendiów naukowych osobom pochodzącym z tych krajów. Wspomagamy zarówno księży jak i ludzi świeckich. Obecnie pomagamy 28 krajom” – podkreśla Wojciech Buś. W 2006 r. w czasie wielkopostnej kolekty zebrano 7 mln dolarów. Akcja prowadzona jest od 1991 r. Dzięki hojności amerykańskich katolików, w Europie Środkowej i Wschodniej, sfinansowano trzy i pół tysiąca różnych projektów.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.