Caritas diecezji tarnowskiej apeluje do rodziców, aby włączyli się w wielkopostną akcję prowadzoną przez dzieci i młodzież. Do szkół trafiło ponad 40 tys. wielkopostnych skarbonek Caritas. W Tarnowie katecheci zachęcają, aby w ten sposób jałmużnę składały całe rodziny.
Po specjalnych katechezach dzieci i młodzież otrzymały tekturowe skarbonki i aż do Wielkanocy będą wrzucać do nich oszczędności uzyskane dzięki różnym drobnym wyrzeczeniom. - Wystarczy zrezygnować z zakupu słodyczy czy zabawek - tłumaczy w rozmowie z KAI ks. Ryszard Podstołowicz, zastępca dyrektora Caritas diecezji tarnowskiej. Dodaje, że akcja jest skierowana przede wszystkim do dzieci, ale powinny się włączyć w nią całe rodziny - również rodzice czy dziadkowie. - Akcja ma bowiem cel przede wszystkim edukacyjny i jej celem jest pomoc w zrozumieniu znaczenia dobrowolnego dzielenia się z potrzebującymi - uważa ks. Podstołowicz. Jego zdaniem, prawdziwy sens postu widać dopiero wtedy, kiedy to, czego sobie odmawiamy, posłuży dla dobra kogoś innego. - Trzeba też pamiętać, żeby pomodlić się w intencji tych, którym ta ofiara będzie służyć. Wówczas dopiero uchwyci się pełny sens wielkopostnej jałmużny - przypomina zastępca dyrektora tarnowskiej Caritas. Pod koniec Wielkiego Postu odpowiedzialni w tarnowskich parafiach za akcję zorganizują uroczystość w kościele lub podczas lekcji religii, na którą dzieci przyniosą skarbonki z zebranymi ofiarami. Środki trafią do parafialnych oddziałów Caritas i posłużą do wsparcia potrzebujących. Wielkopostna skarbonka Caritas to jedno z wielu przedsięwzięć realizowanych w diecezji tarnowskiej. W parafiach rozprowadzane są też wielkanocne baranki cukrowe i paschaliki.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.