Abp Głódź: Dziennikarze powinni sami zadecydować o lustracji

KAI/J

publikacja 13.03.2007 21:59

Najlepiej byłoby, gdyby środowisko dziennikarskie samo podjęło dojrzałą decyzję o lustracji - uważa abp Sławoj Leszek Głódź.

W rozmowie z dziennikarzami powiedział, że ze strony kościelnej nie będzie żadnych przynagleń czy stawiania ludzi mediów w dwuznacznej sytuacji, mimo iż dziennikarze "hasają po Kościele jak po poligonie, a nawet traktują go jako swoisty Disneyland". My wyznajemy miłość, miłosierdzie, pojednanie, przebaczenie, to nasza broń i posłannictwo - podkreślał abp Głódź. Przyznał, że żadne środowisko nie lubi być oceniane przez inne. - Najlepiej będzie gdy środowisko dziennikarskie oceni samych siebie w relacji do ustawy i sumienia - powiedział. Odpowiadając na pytanie, czy w związku z obowiązkiem złożenia oświadczeń lustracyjnych dziennikarzy - w tym również księży pracujących w mediach - abp Głódź będzie wymagał takich oświadczeń od pracowników tygodnika "Idziemy", odpowiedział, że nie widzi w tym problemu. - Ksiądz Henryk Zieliński [redaktor naczelny "Idziemy" przyp. KAI] i tak podlega badaniu diecezjalnej komisji historycznej jako ksiądz - powiedział arcybiskup. - My nie dzielimy kapłanów na murarzy, malarzy pokojowych czy rzeźników, jeśli są księżmi, to po powołaliśmy komisję, by zbadać materiały IPN na ich temat. Pytany o zespół ekspertów, który mają powołać biskupi podczas zebrania plenarnego, abp Głódź powiedział, że nie będzie on trybunałem ani sądem, lecz ma "dawać swoją ocenę w relacji do Kościelnej Komisji Historycznej".

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona