Na Kaukazie rozprzestrzenia się islamski fundamentalizm, którego konsekwencje mogą być destabilizujące dla całego regionu - ostrzegają naukowcy z warszawskiego Ośrodka Studiów Wschodnich.
Troje z nich - profesorowie Jacek Cichocki, Maciej Falkowski i Krzysztof Strachota, zaprezentowało dziś, 22 marca, materiały na temat "Islam we współczesnej Azji Centralnej i na Kaukazie: podejście społeczno-polityczne". Prezentacja odbywająca się w Rzymie, została zorganizowana przez Papieski Uniwersytet Gregoriański oraz Ambasadę RP przy Stolicy Apostolskiej. Tezy wielokrotnie prezentowane przez Ośrodek Studiów Wschodnich w obszernym artykule cytuje agencja Asia News. Polscy naukowcy ostrzegają w nich, że upadek Związku Radzieckiego, skupienie Zachodu bardziej na ekonomii niż prawach człowieka oraz błędy Moskwy i jej zbrojne reakcje na żądania niepodległościowe służą rozprzestrzenianiu się islamskiego fundamentalizmu na Kaukazie i w Azji Centralnej. Kaukaz i Azja Centralna leżą w sercu kontynentu euroazjatyckiego stanowiąc granicę, na której spotyka się Europa, Rosja, Chiny i cywilizacja islamska. Wraz z upadkiem Związku Radzieckiego wyłoniły się tam niepodległe państwa: Gruzja, Armenia i Azerbejdżan na południowym Kaukazie oraz Kazachstan, Kirgistan, Uzbekistan, Turkmenistan i Tadżykistan w Centralnej Azji. Sentymenty nacjonalistyczne odradzają się także w wielu republikach północnego Kaukazu, które są częścią Federacji Rosyjskiej. W wielu aspektach jest im bliżej do pozostałych byłych republik niż do Rosji. Sprawę komplikuje fakt, że region ten stał się miejscem współzawodnictwa pomiędzy Rosją, USA, Chinami i regionalnymi mocarstwami, takimi jak Iran czy Turcja. Również Zachód odgrywa tu swego rodzaju ambicjonalną rolę, apelując o demokrację i poszanowanie praw człowieka, lecz często dbając o swój własny ekonomiczny interes bardziej niż o cokolwiek innego. Po dekadach wymuszonego sowieckiego ateizmu, islam powraca na Kaukaz i tereny Azji Centralnej jako religia dominująca. Wyjątkiem są jedynie Gruzja i Armenia, które pozostają chrześcijańskie. Islam staje się wręcz kluczem samoidentyfikacji narodów zamieszkujących te terytoria, naturalną ideologią i filarem podtrzymywanych przez nie zwyczajów religijnych. Lokalne społeczeństwo muzułmańskie jest tradycyjnie tolerancyjne wobec chrześcijan - głównie prawosławnych, ale jakiekolwiek próby nawracania muzułmanów spotykają się z awersją a nawet przemocą. Według naukowców Ośrodka Studiów Wschodnich, rozprzestrzeniający się islam staje się podstawą narodowej tożsamości szczególnie w Federacji Rosyjskiej. Byłe republiki sowieckie a dziś niepodległe państwa stają się z czasem integralną częścią światowej wspólnoty muzułmańskiej doświadczając jej niestabilnej sytuacji spowodowanej konfliktami w Iraku, Palestynie i Afganistanie. W rezultacie coraz większą rolę w regionie odgrywają radykalne ruchy islamskie i kraje takie jak Iran. Do wzrostu znaczenia radykałów islamskich przyczyniają się także, według diagnozy cytowanej przez agencję Asia News, niekompetentna manipulacja Moskwy w konflikcie w Czeczeni oraz wysiłki zmierzające do rozbicia ruchów nacjonalistycznych w tej i innych republikach. Sytuację pogarsza dodatkowo trudna sytuacja ekonomiczna i społeczna w regionie, szczególnie sytuacja młodych, którzy nie widzą dla siebie przyszłości. W wielu miejscach napięcia osiągnęły już temperaturę wrzenia, czego przykładem są chociażby rewolty w uzbeckim Andidżanie w maju 2005 roku i w mieście Nalchik na północnym Kaukazie w październiku 2005 r. Lokalne rządy zmiażdżyły te protesty a Zachód ograniczył się jedynie do werbalnej krytyki władz. Tym, co rozpaliło islamski fundamentalizm na rosyjskim północnym Kaukazie jest według polskich naukowców brak wolności i zbrojne represje wobec autonomicznych i niepodległościowych aspiracji żyjącej tam ludności. Islam stał się jedynym miejscem, gdzie młodzi ludzie mogą głośno protestować i mówić o swych aspiracjach. Według Ośrodka Studiów Wschodnich "czynniki polityczne, społeczne i ekonomiczne, które stymulują rozwój islamskiego fundamentalizmu, nie wydają się zmniejszać, więc można się spodziewać, że wpływ islamu na oba regiony będzie raczej destabilizujący".
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.