Patriarcha moskiewski i Wszechrusi Aleksy II pojawi się publicznie najwcześniej 24 maja - podała rosyjska rozgłośnia "Echo Moskwy", powołując się na agencję prasową "Interfax". 78-letni patriarcha przebywa od kilku dni w ciężkim stanie w jednej z klinik szwajcarskich, czemu stanowczo zaprzecza Patriarchat Moskiewski.
24 maja zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP) - w świetle oficjalnych zapowiedzi - ma przewodniczyć uroczystościom rozpoczynających się wówczas Dni Piśmiennictwa i Kultury Słowiańskiej, odprawiając rano liturgię w stołecznej cerkwi pw. Zaśnięcia Matki Bożej na Kremlu. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Aleksy II miał powrócić do Rosji już na początku maja, bo 2 i 5 tego miesiąca odprawić nabożeństwa w stołecznych świątyniach. Jeszcze 27 kwietnia on sam potwierdził ponoć te zapowiedzi w rozmowie telefonicznej z pracownikami Patriarchatu. Według rosyjskiego portalu Credo zwierzchnik RKP przebywa w Szwajcarii i 27 kwietnia dwukrotnie przeszedł śmierć kliniczną: najpierw nad ranem, a następnie wczesnym popołudniem. Zdaniem lekarzy - jak podaje portal Credo powołując się na "oficjalne źródła ze Szwajcarii" Aleksy II ma bardzo małe szanse przeżycia. "Pogłoski o pogorszeniu się samopoczucia patriarchy nie odpowiadają rzeczywistości i czuje się on zadowalająco" - oświadczył tymczasem w wywiadzie dla "Interfaxu" szef Kościelnego Ośrodka Naukowego "Encyklopedia prawosławna" Siergiej Krawiec. Według niego, zwierzchnik RKP przebywa obecnie na wypoczynku za granicą (nie podał jednak gdzie), przechodząc także "procedury lecznicze". "Leczenie patriarchy przebiega pomyślnie i potwierdził on swój harmonogram posługi w maju" - stwierdził Krawiec. Dodał, że wyraził on także współczucie rodzinom zmarłych w tym dniu wiolonczelisty Mstisława Rostropowicza oraz aktora i reżysera Kiriłła Ławrowa. Przedstawiciel Patriarchatu Moskiewskiego zarzucił dziennikarzom "próżne domysły" nt. pogorszenia się stanu zdrowia Aleksego II. "Pogłoski na ten temat są tylko wymysłami tych, którzy gonią za sensacją. Uważamy je za nieetyczne" - oświadczył rozmówca "Interfaxu". Podkreślił, że patriarcha utrzymuje stałą więź ze swymi podwładnymi w Moskwie i "omawia z nim bieżące sprawy robocze". Stan zdrowia głowy RKP od dawna budzi obawy. Jesienią 2002 podczas podróży duszpasterskiej do Astrachania doznał on ciężkiego zawału serca i chociaż początkowo, przedstawiciele Patriarchatu gorąco temu zaprzeczali, w rzeczywistości Aleksy II niemal rok leczył się w Rosji i za granicą (w Szwajcarii, gdzie od dawna ma także własną rezydencję). Później też kilkakrotnie patriarcha zapadał na zdrowiu, choć już nie tak groźnie i w efekcie musiał znacznie ograniczyć swą aktywność. W tym roku nie było go na niedawnym pogrzebie Borysa Jelcyna w świątyni Chrystusa Zbawiciela i tylko przesłał depeszę kondolencyjną rodzinie pierwszego prezydenta Rosji. Na 2 maja w klasztorze Opieki Matki Bożej (Pokrowskim) w Moskwie zaplanowano nabożeństwo z udziałem patriarchy z okazji 55. rocznicy zgonu św. Matrony Moskiewskiej, a 5 tegoż miesiąca miał on odprawić panichidę (nabożeństwo żałobne) na Poligonie Butowskim za ofiary prześladowań stalinowskich. Urodzony 23 lutego 1929 w Tallinie obecny patriarcha Aleksy Ridigier pochodzi z rodziny zruszczonych Niemców nadbałtyckich. Jego ojciec również był duchownym prawosławnym. Ma za sobą studia w Leningradzkiej Akademii Duchownej. W 1950 przyjął święcenia diakońskie, a w 3 lata później - 17 kwietnia 1953 - kapłańskie. Pracował w parafiach w Estonii. W 1961 został mnichem i 14 sierpnia tegoż roku mianowano go biskupem tallińskim i estońskim, sakrę przyjął 3 września tegoż roku. 23 czerwca 1964 otrzymał godność arcybiskupa, a 25 lutego 1968 - metropolity. 29 lipca 1986 wybrano go metropolitą leningradzkim i nowgorodzkim, z jednoczesnym pozostawieniem w Tallinie. Godność te piastował do 7 czerwca 1990, gdy Sobór Lokalny RKP powołał go na urząd patriarchy moskiewskiego i Wszechrusi, czyli zwierzchnika tego najliczniejszego Kościoła prawosławnego na świecie.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.