Na dwa lata więzienia za nielegalne nauczanie religii skazany został pastor uzbeckich zielonoświątkowców.
Wyrok zapadł 9 maja w mieście Fukus, stolicy autonomicznej republiki Karakalpakstan. W tej części Uzbekistanu jedynie muzułmanie i prawosławni z patriarchatu moskiewskiego mają zgodę władz na prowadzenie działalności religijnej. W Uzbekistanie bez oficjalnego zezwolenia każdą taką działalność – nawet modlitwę w kilkuosobowej grupie – uznaje się za nielegalną. Dlatego zachodzi obawa, że mimo iż wyrok wydano z zawieszeniem, pastor Salavat Serikbayev łatwo może znaleźć się znowu za kratami. Był już więziony przez 4 miesiące w 1999 r., a jego rodzina od lat pozbawiona jest wszelkich świadczeń społecznych, nawet pomocy lekarskiej. Sytuacja w Uzbekistanie uległa pogorszeniu w ostatnich 2 latach, od czasu masakry w Andiżanie. W nocy z 13 na 14 maja 2005 r. policja strzelała tam do pokojowej demonstracji. Według naocznych świadków zabito ponad tysiąc osób, choć oficjalne źródła podają jedynie 187 ofiar. Unia Europejska nałożyła wówczas sankcje na ten środkowoazjatycki kraj, ale ostatnio proponuje się ich zmniejszenie. Mówi się w związku z tym o możliwości wznowienia proponowanego przez rząd w Taszkiencie dialogu o prawach człowieka. Obserwatorzy zauważają jednak, że dużą rolę odgrywa tu sprawa zainteresowanie Zachodu dostępem do uzbeckich surowców mineralnych.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.